Barcelona wygrała swoje spotkanie 3:1 i utrzymuje się na pozycji wicelidera, jednak ta informacja spada na dalszy plan. W trakcie meczu doszło do zdarzenia, przez które Ronald Araujo wylądował w szpitalu na obserwacji.
Do sytuacji doszło w okolicy 60. minuty. Zawodnicy razem wyskoczyli do piłki zawieszonej w powietrzu i zderzyli się głowami – zabrakło komunikacji. Początkowo kontynuowano grę, jednak chwilę później Araujo zemdlał w okolicy swojego pola karnego i sędzia został zmuszony do przerwania meczu.
Na boisko wjechała karetka. Lekarze przenieśli zawodnika na nosze, aby usztywnić odcinek szyjny kręgosłupa i przenieśli go do pojazdu. Cała akcja trwała bardzo długo, jednak wygląda na to, że nic poważnego nie stało się piłkarzowi.
Według oficjalnego komunikatu klubu Araujo ma wstrząśnienie mózgu i jest w szpitalu pod opieką lekarzy, gdzie czeka na dalsze badania. Więcej informacji po końcowym gwizdku udzielił Xavi – Ronald Araujo spędzi noc w szpitalu na obserwacji. Lekarz powiedział nam, że jest przytomny. Komentarza udzielił również Gerard Romero, który zaznaczył, że z zawodnikiem jest wszystko dobrze, a uraz nie jest poważny.
Mamy nadzieję, że z zawodnikiem będzie wszystko w porządku i zobaczymy go jak najszybciej na murawie, najlepiej już w najbliższym meczu z Getafe. Tym bardziej, że defensywa Barcy w tym meczu będzie mocno wybrakowana. Za żółte kartki pauzować będą Eric Garcia, Jordi Alba oraz Frenkie de Jong.
Ta strona używa plików cookies.