Legia Warszawa była zdeterminowana, aby pozyskać jednokrotnego reprezentanta Ukrainy. Aktualni mistrzowie Polski proponowali mu świetne warunki finansowe, ale zawodnik nie był przekonany do dołączenia do zespołu. O wiele ciekawszą ofertę złożył mu za to Raków Częstochowa. Marek Papszun również był zainteresowany ściągnięciem prawego pomocnika do swojego zespołu. Koczerhin o wiele bardziej przychylnie odniósł się do oferty zespołu spod Jasnej Góry.
W tym sezonie prawy pomocnik rozegrał 14 meczów, strzelił 5 goli i miał 3 asysty. Zawodnik nie grał w swoim klubie od października, bo zakomunikował, że nie ma zamiaru na przedłużenie kontraktu z Zorią. Po tym fakcie zesłano go do rezerw.
Ta strona używa plików cookies.