pilkarskiswiat.com
Wyścig o tytuł trwa. W niedzielę rozpoczął się o 12:30. Lech Poznań podejmował Stal Mielec. “Kolejorz” nie mógł sobie pozwolić na wpadkę. Ale to niespodziewanie przyjezdni wyszli pierwsi na prowadzenie. Dominik Stefczyk zaskoczył poznaniaków już w drugiej minucie spotkania. Lech dość szybko odpowiedział za sprawą Joao Amarala. Potem trafienie jeszcze dorzucił Mikael Ishak, a na początku drugiej połowy bramkę samobójczą zdobył Mateusz Żyro. Lech wygrał 3:1.
Dość długo na bramki czekano w Częstochowie. Sygnał do ofensywy dał Ivi Lopez w spotkaniu z Górnikiem Łęczna. Hiszpan w tym sezonie popisuje się znakomitą skutecznością i tym razem pokazał, że nie można się na nim zawieść. Tuż pod koniec pierwszej połowy Raków wykorzystał stały fragment gry. Na raty, ale ostatecznie piłkę do bramki skierował Tomas Petrasek. Łęcznianie odpowiedzieli golem Jasona Lokilo. Raków wygrał 2:1.
Niedzielną serię gier zamykała konfrontacja Pogoni Szczecin z Legią Warszawa. Jeszcze niedawno legionistów można było chwalić za dyspozycję i solidność. Tymczasem wracają nieprzyjemne flashbacki z rundy jesiennej. Legia przegrała mimo gry w przewadze jednego zawodnika. Dla “Portowców” dwie bramki zdobył Luka Zahović, a jedno trafienie dorzucił Kamil Grosicki. Legionistom bramkę honorową dał samobój Damiana Dąbrowskiego.
Ta strona używa plików cookies.