W przedostatnim spotkaniu siódmej kolejki PKO BP Ekstraklasy Podbeskidzie mierzyło się o ligowe punkty z Wartą Poznań. Mecz zakończył się zwycięstwem przyjezdnych 2:1.
Zarówno jedna jak i druga drużyna szukały w tym meczu punktów, by poprawić swoją sytuację w tabeli. Na pewno lepiej zmotywowani byli podopieczni Piotra Tworka, którzy w poprzednim ligowym starciu odnieśli pierwsze zwycięstwo. To też było widać w pierwszej połowie, gdzie potrafili sobie stworzyć sytuacje podbramkowe. Niestety zabrakło im skuteczności pod bramką rywala, a do przerwy piłka ani raz nie zatrzepotała w siatce.
Po zmianie stron Warta zadała mocny cios Podbeskidziu w postaci gola. Świetne podanie w lewej strony otrzymał Mateusz Kuzimski, który bez większych problemów pokonał Rafała Leszczyńskiego. Od straty bramki mecz odwrócił się o 180. stopni, to gospodarze natychmiastowo przejęli inicjatywę, dążyli do szybkiego wyrównania. Udało im się to dopiero w 58. minucie, gdzie świeżo wprowadzony na plac gry Maksymilian Sitek wykorzystał błąd bramkarza i dobił piłkę do pustej bramki. Gospodarze nie spuścili hamulca, przez cały czas szukali możliwości na strzelenie drugiego gola, który dałby im zwycięstwo. Warta zaś ograniczona była do kontrataków i przede wszystkim do bronienia się. W końcówce spotkania pokazali jednak charakter czym przesądzili o losach tego starcia. Po wrzutce z rzutu rożnego piłkę w siatce umieścił Mateusz Kupczak. Podbeskidzie musiało obejść się smakiem, a goście mogli cieszyć się z drugiego zwycięstwa z rzędu.
Ta strona używa plików cookies.