Sobotnia porażka z Leicester City (1:3) skomplikowała szanse w obronie mistrzowskiego tytułu. Manchester City ma na tyle dobrą sytuację, że wyskoczyli przed peleton w wyścigu. Trzecia przegrana w Premier League przyniosła jednak plotki o zwolnieniu Niemca.
Fani okazali swoje wsparcie 53-letniemu menedżerowi rozkładając baner z napisem – Jurgen Klopp YNWA (You’ll Never Walk Alone), który został wystawiony poza Anfield.
– Jestem wdzięczny za wsparcie. Ale kibice mogą myśleć o innych rzeczach, nikt nie musi się martwić – przekazał Klopp przed wtorkowym pojedynkiem z Lipskiem. – Plotki o tym, że rzucam palenie lub robię sobie przerwę? Nie jest to prawdą. Nie potrzebuję przerwy. Wszyscy wiedzą, że to był ciężki okres, nie tylko jeśli chodzi o trzy tygodnie – przyznał.
– Pracuję w piłce nożnej od 30 lat. Broda coraz bardziej siwieje, nie śpię dużo, ale jestem pełen energii – zaznaczył. Klopp przypisał słabą ostatnią formę Liverpoolu raczej indywidualnym błędom.
Powiedział, że zespół jest pewny siebie przygotowując się do wtorkowego meczu, który został przeniesiony na Węgry z Lipska z powodu ograniczeń w podróżowaniu przez COVID-19 między Niemcami a Wielką Brytanią. – Nastroje są w porządku. Jesteśmy gotowi. Nikt nie jest szczęśliwy, że tracimy do czołówki. Musimy poradzić sobie z tą sytuacją – kończy.
Ta strona używa plików cookies.