Dawno “Deadline Day” nie elektryzował tak polskich mediów. Z jednej strony ciekawość odnośnie ruchów transferowych Legii Warszawa… a z drugiej pytania dotyczące przyszłości jej byłego piłkarza – Kamila Grosickiego. Zawodnik Rennes miał przejść dzisiaj do Burnley. Właśnie… “miał” to słowo klucz.

Ten tweet reprezentanta Polski rozpoczął falę spekulacji. Najpierw informowano o potencjalnym transferze do Schalke. Potem jednak Mateusz Borek napisał iż zawodnikiem zainteresowane jest Burnley. Zresztą atmosferę podgrzał sam Grosicki, gdy na Twitterze umieścił zdjęcie sprzed wylotu do Anglii. Miało to miejsce koło godziny 19:00. 

Czas do zakończenia okienka upływał, a ludzie obserwujący sytuację zaczęli coraz bardziej się niepokoić. Jak zresztą się okazało – słusznie. Powyżej na załączonym obrazku widać iż umieszczone ostatnie wpisy Grosickiego zniknęły. W końcu po północy pojawiły się pierwsze informacje od dziennikarzy “Przeglądu Sportowego”. Nie doszło do transferu. Prawdopodobnie w rezultacie nagłych trudności Burnley wycofało się z zakupu. Na razie wiele wskazuje na to, że wina stoi po stronie Rennes.

Wkrótce na pewno powinniśmy poznać więcej szczegółów.

Udostępnij
Kamil Gieroba

Redaktor naczelny portalu Piłkarski Świat. Z serwisem związany od sierpnia 2014 roku. Pierwsze teksty publikowane w wieku 16 lat. Po drodze związany stażem w Przeglądzie Sportowym i współpracą z Legia.net oraz Transfery.info. Przez cztery lata pracowałem w wydawnictwie Fratria, gdzie m.in. odpowiadałem za serwis wGospodarce.pl. Obserwator głównie reprezentacji i Ekstraklasy. Piłka nożna to moja pasja, ale ciekawość prowadzi mnie też do rozwijania innych zainteresowań, jak chociażby MMA czy Wrestlingu :)

Ta strona używa plików cookies.