Jeżeli chodzi o mecz z Kazachstanem, to każdy miał czas, żeby to sobie wszystko przeanalizować. Mleko się już wylało, moje zachowanie nie było najlepsze, ale czasem emocje są zbyt duże. – powiedział Kamil Glik we wtorek, przy okazji spotkania z mediami przed meczem z Danią.

Jeżeli chodzi o to, z kim zagram na środku obrony, to pytanie nie jest do mnie. Sztab medyczny zadecyduje, czy Michał zagra. Przed EURO 2016 też straciliśmy ważnego zawodnika jak Maciej Rybus, ale nieszczęście jednego jest szansą dla drugiego. Zobaczymy, mamy jeszcze trochę czasu. To, czy rozmawiałem z selekcjonerem po meczu z Kazachstanem, niech zostanie dla mnie i dla trenera. Pewne rzeczy powinny pozostać w szatni. Na pewno cała druga połowa dostarczyła nam sporo materiału do analizy. Mogliśmy zapobiec utracie goli, popełniliśmy błędy, które już wcześniej pojawiały się w naszej grze. Wydaje mi się jednak, że już każdy z nas wyciągnął odpowiednie wnioski. – stwierdził obrońca AS Monaco.

Bardzo dobrze odnalazłem się w AS Monaco. Od pierwszego dnia zostałem świetnie przyjęty, doskonale czuję się w nowym klubie. Aklimatyzacja praktycznie się nie odbyła, klub i trener obdarzyli mnie zaufaniem. Liga Mistrzów jest wyjątkowym przeżyciem, tym bardziej że zadebiutowałem z Tottenhamem na słynnym Wembley. Te dwa miesiące są dla mnie bardzo pozytywne i mam nadzieję, że nadal tak będzie.  – odpowiedział stoper spytany o nowy klub.

Udostępnij
Kamil Gieroba

Redaktor naczelny portalu Piłkarski Świat. Z serwisem związany od sierpnia 2014 roku. Pierwsze teksty publikowane w wieku 16 lat. Po drodze związany stażem w Przeglądzie Sportowym i współpracą z Legia.net oraz Transfery.info. Przez cztery lata pracowałem w wydawnictwie Fratria, gdzie m.in. odpowiadałem za serwis wGospodarce.pl. Obserwator głównie reprezentacji i Ekstraklasy. Piłka nożna to moja pasja, ale ciekawość prowadzi mnie też do rozwijania innych zainteresowań, jak chociażby MMA czy Wrestlingu :)

Ta strona używa plików cookies.