Na legendarnym stadionie Wembley, przy dopingu kilkudziesięciu tysięcy polskich kibiców, polska reprezentacja uległa Anglikom 0:2. Dzięki temu zwycięstwu, drużyna Roya Hodgsona zapewniła sobie bezpośredni awans na mundial w Brazylii.
Od początku spotkania mieliśmy przyjemność oglądać żywe, toczące się w szybkim tempie spotkanie. Polscy piłkarze wybiegli na murawę z nastawieniem na nieustępliwą walkę, i z nadziejami na dobry końcowy rezultat. W pierwszej części gry do dogodnych sytuacji dochodzili zarówno gospodarze, jak i zawodnicy selekcjonera Fornalika. Żałować możemy przede wszystkim niewykorzystanych sytuacji Roberta Lewandowskiego. W 41. minucie bramkę po strzale głową zdobył Wayne Rooney.
Drugą połowa mogła zacząć się od mocnego akcentu. Mateusz Klich, który na boisku pojawił się 20 sekund wcześniej, stanął przed szansą na wyrównanie. Jego strzał został jednak zablokowany przez jednego z obrońców. Za mecz należy pochwalić przede wszystkim Wojtka Szczęsnego,którego świetne interwencje pozwalały zachowywać nadzieje na remis. Jako że my nie zdołaliśmy jednak strzelić ani jednej bramki, sztukę tę wykonał Steven Gerrard, i było już pozamiatane.
Anglia-Polska 2:0 (1:0)
Widzów: 86 tysięcy
Ta strona używa plików cookies.