Top 10 transferów Serie A

juventus.com

Kończymy nasze zestawienia najciekawszych transferów w czołowych ligach europejskich we Włoszech, gdzie kilka klubów dość znacząco się wzmocniło, na czele z Milanem. Jak więc wyglądała dziesiątka najciekawszych transferów w Serie A?

10 – Lorenzo Pellegrini (AS Roma) – Utalentowany 21-latek już pierwszego lipca stał się zawodnikiem Romy, która zapłaciła za niego zaledwie dziesięć milionów euro, co nie wydaje się wysoką kwotą, jak za gracza, który ma na koncie już ponad 50 spotkań w Serie A, a w zeszłym sezonie strzelił osiem bramek i zaliczył osiem asyst w barwach Sassuolo, co dało mu również szansę debiutu w reprezentacji Włoch. W nowym klubie ma jednak poważnych rywali o miejsce w składzie jak Maxime Gonalons, Kevin Strootman, Daniele De Rossi, czy Radja Nainggolan.

9 – Joao Cancelo (Inter Mediolan) – Wyhaczony przez włodarzy Valencii z Benfiki Lizbona, której jest wychowankiem zawodnik bardzo szybko zaadoptował się do nowych warunków. W ostatnim czasie słynąca z bocznych obrońców ekipa „Nietoperzy” nie bała się zapłacić za niego 15 milionów euro, gdyż ten na stałe zajął miejsce po prawej stronie defensywy i spisuje się znakomicie. To zaowocowało wypożyczeniem do Interu, powoli wracającym do budowania potęgi. Jeżeli Włosi zdecydują się na wykupienie go, będzie to i dla niego ogromna korzyść i szansa na wskoczenie na jeszcze wyższy poziom.

8 – Ricardo Rodriguez (AC Milan) – Niebywały interes robił Wolfsburg trzymając reprezentanta Szwajcarii tak długo w mieście Volkswagena. Przez przeszło pięć lat wyrósł on bowiem na jednego z najlepszych lewych obrońców na świecie, słynącym ze świetnie ułożonej lewej nogi, o czym miał szansę przekonać się Łukasz Fabiański na mistrzostwach Europy we Francji. W Niemczech Rodriguez strzelił 22 bramki i zaliczył 28 asyst, co jak na defensora jest bardzo dobrym wynikiem. 25-latek od dawna był na listach życzeń wielu klubów, ostatecznie jednak trafił do Milanu, gdzie z miejsca stał się podstawowym zawodnikiem.

7 – Nani (Lazio) – Doświadczony Portugalczyk po odejściu Sir Alexa Fergusona z Manchesteru United długo nie mógł znaleźć sobie miejsca. Najpierw odszedł na wypożyczenie do Sportingu Lizbona, w którym się wychował, następnie odszedł za grosze do Fenerbahce, a ostatni sezon spędził w Valencii. W tych wszystkich klubach spisywał się jednak dobrze i wydawało się, że ciągle może mieć sporo do powiedzenia na boisku, co potwierdził na mistrzostwach Europy przed rokiem. W ostatnim dniu okienka transferowego trafił na wypożyczenie do Lazio, jednak na razie problemy ze zdrowiem uniemożliwiły mu pokazanie pełni umiejętności.

6 – Hakan Calhanoglu (AC Milan) – Pierwsze seniorskie kroki stawiał w Karlsruhe, ale już po pół roku był zawodnikiem Hamburga, tylko na wypożyczeniu w ojczystym klubie. W końcu dostał szansę w Bundeslidze i szybko pokazał, że potrafi grać jak mało kto i za blisko 15 milionów euro trafił do Bayeru Leverkusen, gdzie błyszczał świetną techniką i genialnymi rzutami wolnymi, jak np. ten w meczu z Borussią Dortmund. Ma zaledwie 23 lata, a zdążył już podbić Bundesligę i zostać gwiazdą reprezentacji Turcji. Wydawałoby się, że powinien zająć dużo wyższe miejsce, ale… cztery miesiące był zawieszony z powodu podpisania kontraktu z Trabzonsporem, którego nie dotrzymał, przechodząc do HSV. Wydaje się jednak, że do jego formy nie można mieć większych zastrzeżeń.

5 – Wojciech Szczęsny (Juventus) – Choć nadal w formie jest Gianluigi Buffon, „Stara Dama” postanowiła zapewnić sobie przyszłość po nadchodzącym niestety końcu kariery legendarnego włoskiego golkipera. Choć pierwotnie miał to być jego imiennik, Donnarumma, skończyło się na 27-letnik Polaku, uważanym przez Buffona za najlepszego golkipera Serie A. Szczęsny trafił do Turynu za 12 milionów euro, po dwóch sezonach spędzonych na wypożyczeniu w Romie, w barwach której rozegrał 81 spotkań i zachował czyste konto 23 razy.

4 – Andre Silva (AC Milan) – 21-latek to odkrycie poprzedniego sezonu. W ciągu chwili stał się podstawowym snajperem FC Porto i trafił do reprezentacji Portugalii, w której strzelił dziewięć bramek w 15 meczach. W całym poprzednim sezonie strzelił 21 bramek i zanotował osiem asyst. Powoli przeszedł wszystkie szczeble na Estadio do Dragao i stał się bohaterem transferu wartego 38 milionów euro. A na San Siro nadal błyszczy. Choć w Serie A jeszcze nie zdobył gola w rozgrywkach pucharowych zdobył sześć bramek w sześciu meczach.

3 – Douglas Costa (Juventus) – Choć Brazylijczyk nie potrafił przebić się w Bayernie Monachium, oglądającym jego grę kibicom mogłoby się wydawać, że Carlo Ancelotti popełnia błąd często odsyłając go na ławkę. Poza tym miał sporo problemów zdrowotnych, jednak w Niemczech w końcu pokazał, że nadaje się do grania nie tylko w Szachtarze Donieck. Jego dryblingi i niebywała szybkość to znaki charakterystyczne, które teraz ma szansę pokazywać we Włoszech.

2 – Blaise Matuidi (Juventus) – Do PSG dołączył jeszcze przed erą transferów za kosmiczne pieniądze i przez lata był jednym z liderów drugiej linii. W końcu jednak jego czas dobiegł końca, choć z pewnością poziomem sportowym nie odstawał od kolegów. Łącznie w Ligue 1 zaliczył 400 spotkań, rozegrał też blisko 60 spotkań w reprezentacji Francji. Juventus zapłacił za niego zaledwie 20 milionów euro, co jak na tej klasy piłkarza wydaje się bardzo niską kwotą.

1 – Leonardo Bonucci (AC Milan) – Chyba najbardziej szokujący transfer minionego okienka transferowego. Jeden z najlepszych obrońców na świecie zdecydował się opuścić Juventus na rzecz dopiero odradzającego się Milanu. Choć w Turynie mimo genialnej formy nie dogadywał się ze szkoleniowcem, przejście do bądź co bądź słabszego zespołu jest niespodziewane. Bonucciego chciały inne europejskie tuzy, lecz ten ostatecznie zagra w Milanie. Tym bardziej to dziwne, że do seniorskiej piłki przebijał się w Interze. 42 miliony euro za 30-latka jednak wszystko załatwiły.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x