– Proszę mi wierzyć, że to nie była łatwa decyzja. Emocje odstawiłem na boczny tor i skupiłem się tylko na tym, co jest dla nas najważniejsze, czyli wkładzie, jaki mogą wnieść poszczególni zawodnicy.
– Nasi zawodnicy muszą być gotowi i utrzymywać się w pełnej sprawności fizycznej. Jeżeli będzie taka potrzeba – możemy taką osobę powołać do zespołu. Wybrałem zawodników z różnych pozycji. Przez pierwszych dziesięć dni nie będzie z nami Roberta Gumnego.
– Tomasz Kędziora gra regularnie w Dynamo Kijów. Wcześniej nie otrzymał powołania, ponieważ chcieliśmy iść w innym kierunku. Nie potrzebowaliśmy piłkarza o jego charakterystyce. Mamy inną strategię na każdy mecz, ale turniej potrwa długo, więc to bardzo istotne, aby posiadać jak największą ilość graczy prezentujących wysoką jakość. W marcu Karol zaraził się koronawirusem, więc to nie był właściwy moment, aby go powołać. Teraz jego doświadczenie oraz umiejętności mogą dać nam ciekawą alternatywę w środku pola. Potrzebujemy go na Euro. – zakończył szkoleniowiec reprezentacji Polski.
Ta strona używa plików cookies.