Za siedem miesięcy zakończy się umowa Messiego z klubem, w którym spędził całą karierę. Od stycznia może negocjować z nowym pracodawcą. Były wiceprezes, a teraz jeden z kandydatów na nowego prezydenta, Emili Rousaud mówi, że Messi zaakceptowałby niższą pensję, gdyby był przekonany, że klub powróci na zwycięską ścieżkę.
– W obecnej sytuacji klubu pensja Messiego jest nie do utrzymania, więc będziemy musieli dojść z nim do porozumienia. Przedstawimy mu atrakcyjny projekt – powiedział Rousaud w dzienniku “AS”. – Najważniejszy jest tutaj aspekt sportowy. Kiedy Messi powiedział, że chce opuścić Katalonię, to nie wspomniał o pieniądzach. Ma najwyższą pensję na świecie. On nie chce wyjeżdżać, bo zarabia za mało – dodał.
– Chce wyjechać, bo chce zdobywać trofea. Odniósł się do tego niedawno, kiedy powiedział: „Liga Mistrzów nie jest w naszym zasięgu”. Chce mieć zespół pełen talentów – oznajmił. Pandemia Covid-19 zrujnowała finanse klubu. W zeszłym tygodniu ogłoszono, iż opóźniono wypłatę pensji piłkarzom.
Na początku tego roku, “L’Equipe” podał, że Messi zarabia około 8,2 mln euro miesięcznie. Emili Rousaud rozmyśla, by w niedalekiej przyszłości nazwać Camp Nou imieniem Leo Messiego, co jego zdaniem może przyciągnąć sponsorów.
Ta strona używa plików cookies.