PZPN-ie, weź przykład z regionów!!!

Foto: pzpn.pl

Pod koniec czerwca Mazowiecki Związek Piłki Nożnej uchwalił reformę w swoich rozgrywkach. W nowym sezonie od IV ligi aż do B klasy nie będzie już obowiązku występu na boisku tzw. “młodzieżowców”. Za Mazowszem poszedł Górny Śląsk i Małopolska. Czas na PZPN? TAK!

Zanim wyjaśnię, dlaczego zniesienie obowiązku gry tzw. młodzieżowców jest BARDZO dobrą decyzją, wytłumaczę, dlaczego słowo młodzieżowiec umieściłem w cudzysłowie. Otóż proszę sobie wyobrazić, że dla Związków młodzieżowcem jest ktoś, kto nie ukończył 21 roku życia. Czy zatem taki „młodzieżowiec” nie powinien poprzez warunki czysto sportowe wywalczyć sobie miejsce w wyjściowym składzie danej drużyny? Skoro dwudziestolatek nie może się załapać do pierwszej jedenastki w piątoligowej drużynie, to po co na siłę go tam pchać? Liczymy na jego rozwinięcie talentu? Jak jest ktoś dobry, to nie potrzebuje jakichś “durnych” przepisów. Proszę sobie spojrzeć na składy drużyn z Ekstraklasy i zobaczyć ilu mamy tam prawdziwych nastolatków, którzy nigdy nie musieli wchodzić do drużyny bocznymi drzwiami.
Kto mnie zna, to doskonale wie, że tak samo, jak sprzeciwiałem się parytetom w polityce oraz w życiu codziennym, tak i te przepisy budziły we mnie złość. Od zawsze uważałem je za niesprawiedliwe, bo niby dlaczego ktoś lepszy musi ustąpić miejsca słabszemu? Jeśli seniorzy, to nie róbmy z tego pół seniorów. Juniorzy, czy tam młodzieżowcy mają swoje rozgrywki i niech tam się ogrywają, a jeśli są utalentowani, to niech samemu wywalczą miejsce w składzie, a nie pchają się do pierwszego składu kuchennymi drzwiami. Od nowego sezonu będzie prawdziwa rywalizacji (nie licząc ulubieńców trenerów) i to mnie bardzo cieszy. Pamiętam jak kiedyś, sarkastycznie pisałem, by PZPN poszedł krok dalej. Skoro muszą być małoletni, to niech będą i kobiety, i seniorzy, i niepełnosprawni, i mniejszość etniczna i uchodźcy itp.
Po tych zmianach, które okręgowe związki przeprowadziły mam nadzieję, że i główny związek pójdzie tą drogą i zniesie obowiązek w swoich rozgrywkach.
Oprócz młodzieżowców w spotkaniach prowadzonych przez oba związki będzie można przeprowadzać aż siedem zmian! Czy to dobra decyzja? Myślę, że tak.

Kamil Radomski

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x