Kategorie: Aktualności

Premier League: Leicester górą w starciu z Burnley

Podopieczni Claude Puela potwierdzili swoją wysoką dyspozycje i pokonali sensację Premier League 1:0. Bramkę na wagę zwycięstwa zdobył Demarai Gray, który pod opieką Francuskiego menadżera czyni ogromne kroki, aby stanowić o sile “Lisów” w obecnym sezonie.

Niemal wszyscy sternicy w Premier League powtarzają jedno zdanie jak mantrę, nie liczy się styl, a liczą się wyniki. Leicester pod wodzą Puela często nie zachwyca, ale systematycznie gromadzi punkty. W 5. ligowych meczach uciułali ich jedenaście, co stanowi dobry rezultat. Zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę ich rywali, a wśród nich: Tottenham i Manchester City. W starciu z “The Citizens” nie zdobyli choćby jednego oczka, ale ciężko jest wskazać drużynę, która może urwać punkty Manchesterowi na tym etapie.

W dzisiejszym spotkaniu Leicester wyglądało lepiej od swojego rywala i zaowocowało to kolejnymi punktami do końcowego rozrachunku. Bramkę na wagę zwycięstwa zdobył ww. Demarai Gray, który dopełnił formalności po strzale Mahreza. Nie ma najmniejszych wątpliwości, że nowa pozycja na boisku Algierczyka sprzyja ekipie z King Power Stadium, która znacząco zwiększyła siłę rażenia. Premier League rozkręca sie na dobre, a wraz z nią sensacyjny mistrz Anglii sprzed dwóch lat.


02.12.2017, 14. kolejka Premier League, King Power Stadium.

Leicester City – Burnley FC 1:0 (1:0)

Demarai Gray 7′

Leicester: Kasper Schmeichel – Danny Simpson, Wes Morgan, Harry Maguire, Ben Chilwell – Marc Albrighton, Wilfred Ndidi, Vicente Iborra, Demarai Gray (Shinji Okazaki 88′) – Riyad Mahrez, Jamie Vardy.

Burnley: Nick Pope – Phillip Bardsley, James Tarkowski, Ben Mee, Stephen Ward – Jóhann Berg Guðmundsson, Steven Defour (Ashley Barnes 66′), Jeff Hendrick, Jack Cork, Robbie Brady (Scott Arfield 31′) – Chris Wood (Sam Vokes 74′).

Żółte kartki: Phillip Bardsley, Ben Mee (Burnley).

Sędzia: Paul Tierney.

Udostępnij
Dawid Pacholczyk

Piszę o piłce z pasji. Na co dzień zagorzały kibic łódzkiego Widzewa. Samozwańczy ekspert oraz zapalony redaktor sportowy. Znam realia ekstraklasowych boisk jak i tych A-klasowych.

Ta strona używa plików cookies.