fot. standard.co.uk
Tottenham ostatnie miesiące nie może zaliczyć do udanych. Mimo finału Ligi Mistrzów widmo zwolnienia od jakiegoś czasu wisiało nad Mauricio Pochettino. Aż do dziś.
Oficjalna strona klubu z północnego Londynu właśnie ogłosiła, że Mauricio Pochettino oraz jego sztab w postaci Jesusa Pereza, Miguela D’Agostino i Antoniego Jimeneza z dniem dzisiejszym przestali pełnić swoje funkcje w Tottenhamie.
Bardzo niechętnie podjęliśmy decyzję o zmianie i nie była ona podjęta lekko lub w pośpiechu. Niestety wyniki ligowe na koniec zeszłego sezonu, jak i początku obecnego były bardzo rozczarowujące. – powiedział cytowany przez oficjalną stronę internetową klubu prezes Tottenhamu – Daniel Levy.
Podejmowanie trudnych decyzji ciąży na zarządzie – ta była szczególnie trudna przez wiele pięknych wspomnień z Mauricio i jego sztabem – jednak robimy to, co najlepsze dla klubu. Mauricio i jego sztab zawsze będą częścią naszej historii. Podziwiam go za sposoby na radzenie sobie z trudnościami w postaci ciągłych wyjazdów, gdy nasz nowy stadium był budowie oraz za ciepło i pozytywność, którymi nas zarażał. Zawsze będzie tu mile widziany. – dodał prezes Tottenhamu – Mamy utalentowany skład. Potrzebujemy nowego impulsu i innego spojrzenia, by nasi kibice byli zadowoleni na koniec tego sezonu.
Kariera trenerska Mauricio Pochettino zawiera w sobie tylko 3 kluby. Po przejściu na emeryturę objął Espanyol Barcelona, w którym spędził większość swojej piłkarskiej kariery. W 2012 roku został szkoleniowcem Southampton FC. Po półtorej sezonu przeniósł się do Tottenhamu. Od 2014 roku prowadził klub z północnego Londynu w ponad 290 spotkaniach ze średnią punktów 1,85 na mecz. Jego największym dotychczasowym sukcesem na ławce trenerskiej jest awans do tegorocznego finału Ligi Mistrzów z Kogutami.
Na razie nie wiadomo co się stanie z Pochettino, jak i kto będzie jego zastępcą w Tottenhamie. Zainteresowani usługami Argentyńczyka od dłuższego czasu byli m.in. Manchester United czy Real Madryt. Natomiast, gdy mówiono o nowym trenerze Kogutów wśród nazwisk pojawiali się chociażby Jose Mourinho czy Maximiliano Allegri.
Ta strona używa plików cookies.