Na jakich piłkarzy może zdecydować się Paulo Sousa w perspektywie baraży do mundialu 2022?

źródło: screen z YouTube Łączy Nas Piłka

Reprezentacja Polski meczami przeciwko Andorze i Węgrom zapewni sobie baraże do przyszłorocznego mundialu w Katarze. Trzon drużyny jest już zbudowany, jednak jak zawsze przy okazji wielkich turniejów szuka się tych dopełniających kadrę piłkarzy. W 2002 r. Jerzy Engel postawił na lidera Odry Wodzisław Śląski, Pawła Sibika, w 2006 r. jednym z dokooptowanych graczy był Bartosz Bosacki, w 2012 r. Franciszek Smuda zdecydował się na Rafała Wolskiego. Czy również teraz selekcjoner Paulo Sousa wyciągnie królika z kapelusza, powołując kogoś kto jest dotąd pomijany. Dość ciekawy typ znajdziemy w sekcji zakłady sportowe na gg.bet. Popularny bukmacher uważa, że trener Sousa na Mistrzostwa Świata w Katarze nie powoła żadnego zawodnika z Ekstraklasy. Kurs na to zdarzenie wynosi 2.90. Możliwe jednak, że w przypadku kontuzji, któregoś z podstawowych graczy nasz selekcjoner zmieni zdanie i zaufa bardziej piłkarzom z naszej rodzimej ligi.

Czy są piłkarze z Ekstraklasy zasługujący na powołanie?

Zacznijmy od warszawskiej Legii, jeśli okaże się, że w niedługim czasie do zdrowia dojdzie Bartosz Kapustka, pokaże się z dobrej strony w europejskich pucharach, prawdopodobnie już na wiosnę, warto wziąć pod uwagę tego zawodnika. Bartosz Kapustka bardzo dobrze grał na Euro 2016, był jednym z liderów kadry, chłopak który bez kompleksów wszedł do kadry wywalczając w niej mocną pozycję. Po Euro 2016 było u niego różnie, jednak w Legii znowu zaczął przypominać tego dawnego, odważnego zawodnika. Kamil Grosicki jest zawodnikiem, którego nigdy nie wolno skreślać, zwłaszcza że portugalski selekcjoner kadry Polski jeździ na mecze Pogoni do Szczecina, powołując stamtąd Kacpra Kozłowskiego. Kamil Grosicki to piłkarz, który jak nikt inny dogaduje się z Robertem Lewandowskim, potrafi jednym niekonwencjonalnym zagraniem odmienić losy meczu. Rewelacją sezonu jest mielecka Stal, która bez kompleksów szturmuje boiska Ekstraklasy. Stalowcy mają bardzo dobrego bramkarza, Rafała Strączka, przebłyski geniuszu prezentuje Fabian Piasecki. Warto przyglądać się zespołowi z Podkarpacia, gdyż wydaje się, że nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa i będą nadal dynamicznie się rozwijać. Rewelacją sezonu jest gdańska Lechia, warto monitorować sytuację w tym zespole, gdyż jest tam sporo piłkarskiej jakości, chociażby Michał Nalepa, defensor, który przyszedł z budapesztańskiego Ferencvarosu, węgierskiego hegemona. Selekcjoner z MLS powołuje Adama Buksę, należy zapytać, dlaczego nie postawić na Kacpra Przybyłkę, legendę tamtejszej ligi, który jest niezwykle ceniony za oceanem.

Czy warto powoływać tzw. farbowane lisy?

W przypadku piłkarzy naturalizowanych wszystko zależy od tego, czy dany zawodnik będzie w stanie oddać serce dla kadry. Matty Cash daje nadzieję, że uczyni wiele dobrego dla reprezentacji, warto zapytać, czy Timothée Kolodziejczak byłby również gwarancją niezawodności. Bolączką polskiej kadry jest przede wszystkim linia defensywna, o ile w ataku mamy kim straszyć to w tyłach Polacy popełniają rażące błędy, bramki potrafią przeciwko nim zdobyć grający dla przyjemności po pracy zarobkowej, amatorzy z San Marino. Chcąc osiągnąć dobry wynik w Katarze, warto rozważyć których piłkarzy wziąć a których odstawić. Grzegorz Krychowiak był podczas Euro 2020 cieniem siebie sprzed lat, Wojciech Szczęsny dawno nie wybronił biało- czerwonym meczu. Co więcej po meczu z Węgrami był mocno krytykowany i kto wie czy w pierwszym meczu barażowym Rosja – Polska nie zagra Łukasz Skorupski. Trudno przed wielkim turniejem robić rewolucję w składzie, jednak selekcjonerowi kilka siwych włosów związanych z ostatecznymi wyborami na pewno przybędzie. Oby decyzje były trafne…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x