28-latek wpisał się na listę strzelców w 83. minucie, trafiając do siatki po szybkiej kontrze i podaniu Segio Santosa. Ta bramka ustaliła wynik meczu na 2:1 dla gospodarzy. Dla Kacpra Przybyłki to czwarte trafienie w tym sezonie amerykańskiej ekstraklasy. Polak ma na swoim koncie również dwie asysty.
180 sekund później mecz został przerwany na niemal dwie godziny, ponieważ nad Stadionem Subaru Park przeszła burza z ulewnymi opadami deszczu.
Zdobyte trzy punkty pozwoliły Philadelphii Union awansować na drugie miejsce w tabeli z dorobkiem 23. punktów. Do lidera New England Revolution, którego piłkarzem jest Adam Buksa, traci cztery “oczka”.
Ta strona używa plików cookies.