Lucas Vazquez najpewniej latem zmieni klub. reprezentujący barwy Realu Madryt przez niemal całą karierę piłkarz nie może dojść do porozumienia ze swoim pracodawcą, a zegar tyka. Umowa, która obowiązuje Vazqueza, wygasa wraz z końcem sezonu 2020/2021, więc za 4 miesiące Hiszpan będzie wolnym zawodnikiem. Sprawa toczy się, jak zawsze, o pieniądze.
Vazquez oczekuje podwyżki. W jego mniemaniu, powinien zarabiać tyle, co Eder Militao czy Luka Jović. Wiązałoby się to z podniesieniem jego wypłaty o około piętnaście procent. Władze klubu mają zgoła inne zdanie w tej sprawie. Ze względu na zmniejszające się wpływy do klubowej kasy, co spowodowała pandemia koronawirusa, proponują mu obniżkę zarobków o dziesięć procent. Rozbieżności względem oczekiwań obu stron są zatem wyraźne i nie wydaje się, by któraś z nich miała ustąpić. A to oznacza, że kończący 1 lipca 30 lat zawodnik najprawdopodobniej odejdzie z klubu.
Lucas Vazquez na pewno nie będzie długo czekał na oferty z innych klubów. Zainteresowanie Hiszpanem wyrażają drużyny z Serie A czy Premier League. Z pewnością będzie on pasował do wielu ekip – radzi sobie zarówno w roli skrzydłowego, jak i bocznego obrońcy.
Vazquez to kolejny z piłkarzy, który przymierzany jest do odejścia z drużyny Zinedine’a Zidane’a. Najpierw sporo mówiło się o tym, że Sergio Ramos chce zmienić klub. Finalnie pożar najpewniej został ugaszony, jednak podpisów jeszcze nie złożono. Porozumienia z klubem nie chce nawiązywać z kolei Raphael Varane, którego umowa obowiązuje do 2022 roku. Jeśli nie uda się jej przedłużyć, Francuz ma zostać sprzedany tego lata. Jeśli tak się stanie – Zidane (lub jego następca), będzie musiał przeprowadzić małą rewolucję w kadrze Realu Madryt.
źródło: ABC
Ta strona używa plików cookies.