fcbarcelona.com
W ten poniedziałkowy wieczór Duma Katalonii podejmowała, w roli gospodarza, Nietoperze. Mecz zapowiadał się na dosyć spokojny, ponieważ w ostatnich meczach w rozgrywkach ligowych większość meczów Valencii kończyła się poniżej dwóch bramek, podobnie sytuacja wyglądała w Barcelonie, chociaż nie w tak dużym stopniu. Jedyne co mogło napawać optymizmem w tym meczu to fakt, że Blaugrana będzie chciała odkuć się po El Clasico.
Pierwsza Połowa rozpoczęła się pod dyktando FC Barcelony, jednak bez większych szans na zdobycie bramki. Mecz rozkręcił się około 15. minuty kiedy to swoje kontry rozpoczęła wyprowadzać Valencia. W 22. minucie wynik otworzyła Duma Katalonii po wrzutce Raphinhi, Fermin Lopez wyszedł z pod krycia obrońcy, wyskoczył, i głową załadował piłkę do siatki. 20 latek strzelił bramkę w drugim meczu z rzędu.
Tempo spotkania się nie zatrzymywało Blaugrana dalej atakowała, jednak to kontratak Valencii przyniósł w końcu skutek. Po wybiciu piłki z pod własnej bramki piłkę przejął, wypożyczony z Realu Madryt, Peter i pięknym prostopadłym podaniem wysuną Hugo Duro na sam na sam z Ter Stegenem, który popełnił fatalny błąd próbując przenieść piłkę nad napastnikiem, wystawił mu ją na pustą bramkę, Hiszpan wykorzystał szansę i wyrównał wynik spotkania.
Kolejna Szansa dla Valencii przydarzyła się 10. minut później, kiedy to po kolejnym długim podaniu Peter wszedł w pole karne i został brutalnie sfaulowany przez Araujo, za co sędzia bez wahania podyktował jedenastkę. Do piłki podszedł Pepelu i pewnie wykorzystał rzut karny, wpędzając Barcelonę w kłopoty.
Jednak to nie koniec emocji w tej połowie, ponieważ tym razem bramkarz Valencii postanowił popełnić karygodny błąd. Po fatalnym przyjęciu piłki Mamardashvili wyszedł z bramki, aby ratować swoją pomyłkę, jednak przy próbie interwencji poza polem karnym zostawił rękę na lini toru piłki i popelnił przewinienie, które poskutkowało czerwoną kartką. W zamian za podstawowego bramkarza na boisko wszedł Jaume Domenech, zastępując Andre Almeide na placu gry.
Na drugą połowę Xavi wiedział, że musi coś zmienić na boisku i przeprowadził zmiany, zeszli Cubarsi oraz Christensen ,a weszli Inigo martinez oraz Sergi Roberto. Barca w drugą połowę weszła bardzo ofensywnie, już w 49 minucie wynik wyrównał Robert Lewandowski, po dośrodkowaniu Gundogana.
W kolejnej fazie meczu Duma kataloni nie odpuszczała Nietoperzom, ale obrona, z Gasiorowskim w szykach, była szczelna. Około 70. minuty Valencia przeprowadziła jedyną składną kontrę w tej połowie, jednak nie doprowadziła ona do strzału, bo obrońca Barcy zdążył ubiec napastnika. W między czasie Valencia cofnęła się na 5 obrońców, próbując bronić wynik. W 81. minucie poraz kolejny Lewandowski ukąsił przeciwników z główki, po zbiciu piłki przez Araujo, dobił piłkę do pustej bramki, przechylając wynik spotkania na stronę Fc Barcelony.
W doliczonym czasie gry Lewandowski zdążył skompletować klasycznego hat-tricka, swoją trzecią bramkę ustrzelił bezpośrednio z rzutu wolnego, co dawno mu się nie zdarzyło, po pięknym strzale nad murem.
Za uratowanie Dumy Kataloni Lewandowski został wybrany MVP meczu. Warto przypomnieć że jest to pierwszy polski Hat-trick od momentu skompletowania go przez Jana Urbana w Osasunie przeciwko Realowi Madryt w sezonie 1990/91.
Barcelona obecnie zajmuję 2. miejsce 11. punktów za Realem, natomiast Valencia 8. miejsce z dorobkiem 47. punktów.
Ta strona używa plików cookies.