W 2. kolejce II Bundesligi obejrzeliśmy tylko pięciu Polaków. Niestety tym razem żaden z nich nie wpisał się na listę strzelców. Niedobra wiadomość przyszła z Hannoveru.

W piątkowy wieczór na trzydzieści jeden minut wszedł Jakub Kosecki, a jego Sandhausen przegrał na wyjeździe z FC Aue 2:0.
W sobotnie popołudnie w “polskim meczu” (FC St. Pauli-Eintracht Brunszwik) zagrał tylko Waldemar Sobota. Były piłkarz Śląska Wrocław w barwach gospodarzy spędził na boisku 67. minut. Z kolei w drużynie gości poza składem znalazł się Adam Matuszczyk.
W niedzielę pierwszy z biało-czerwonych na boisko wybiegł Artur Sobiech (Hannover). Jednak napastnik reprezentacji Polski już w 33. minucie musiał opuścić plac gry z powodu kontuzji. Na tę chwilę nie wiadomo jak długo potrwa przerwa.
W drugim niedzielnym spotkaniu Wurzburger Kickers zremisował z Kaiserslautern. W barwach gości na ostatnie dziesięć minut wszedł Kacper Przybyłko, a Mateusz Klich całe spotkanie przesiedział na ławce rezerwowych.
Jedynym polskim piłkarzem, który rozegrał cały mecz był Tomasz Hołota, lecz jego Arminia Bielefeld przegrała na wyjeździe z TSV Monachium 1:0.

W tabeli z kompletem punktów prowadzi spadkowicz z Bundesligi Hannover. Na drugim dającym awans miejscu jest Eintracht Brunszwik (sześć punktów), a trzecią, barażową lokatę zajmują ex aequo Fortuna Dusseldorf i VFL Bochum (po cztery punkty).

Udostępnij
Kamil Radomski

Z "PIŁKARSKIM ŚWIATEM" związany jestem od lutego 2013 roku. Zanim tutaj trafiłem byłem publicystą sportowym w czasopiśmie fundacji ROKOR1 (od 3 stycznia 2013 roku do 31 czerwca 2014 roku) oraz zwykłym blogerem (od 16 stycznia 2012 po dzień dzisiejszy).

Ta strona używa plików cookies.