Mateusz Borek, komentator telewizji Polsat w felietonie, który napisał dla Przeglądu Sportowego miał duże wątpliwości co do Nemanja Nikolicia. Jego zdaniem było nieporozumienie porównywać Serba z węgierskim paszportem do Artjomsa Rudnevsa.

Argumentował to tym, że kiedy Lech Poznań sprowadzał Łotysza ten miał dwadzieścia dwa lata, a Nikolić jest o sześć lat starszy. Pisał, że gdyby nowy snajper Legii był taki dobry, to już dawno grałby w jakimś silnym europejskim klubie. Tymczasem dwunastokrotny reprezentant Węgier potwierdza, że ma papiery na króla strzelców polskiej Ekstraklasy. W pięciu oficjalnych spotkaniach (jedno w superpucharze Polski i po dwa w lidze polskiej oraz w el. do Ligi Europejskiej) strzelił już cztery bramki i zaliczył dwie asysty. Najwyraźniej ekspert Polsatu się zwyczajnie pomylił.

Udostępnij
Kamil Radomski

Z "PIŁKARSKIM ŚWIATEM" związany jestem od lutego 2013 roku. Zanim tutaj trafiłem byłem publicystą sportowym w czasopiśmie fundacji ROKOR1 (od 3 stycznia 2013 roku do 31 czerwca 2014 roku) oraz zwykłym blogerem (od 16 stycznia 2012 po dzień dzisiejszy).

Ta strona używa plików cookies.