http://live.premierleague.com

Swansea City po raz kolejny okazała się za silna dla Czerwonych Diabłów pokonując ich 2:1. Mimo, że to Czerwone Diabły objęły prowadzenie jako pierwsze, to “Łabędzie” błyskawicznie odpowiedziały bramkami Ayew i Gomisa przechylając szalę zwycięstwa na swoją korzyść.

To nie jest przyjazny teren dla ekipy Louisa Van Gaala. W zeszłym sezonie United również poległo na Liberty Stadium 2:1, tak samo zresztą jak u siebie na Old Trafford i wydaje się, że na zwycięstwo nad Swansea trzeba będzie poczekać do następnego spotkania na Old Trafford.

Kibice zgromadzeni na Liberty Stadium już od samego początku byli świadkami emocjonującego widowiska. W pierwszych minutach Man Utd mogło zdobyć gola z rzutu wolnego ale uderzenie Memphisa Depaya obronił Łukasz Fabiański. Kolejna dobra okazja dla MU miała miejsce w 20. minucie, kiedy Juan Mata dostał podanie od Herrery, ale jego strzał okazał się niecelny.

Łabędzie” odpowiedziały 5 minut później po wspaniale rozegranym rzucie wolnym. Shelvey zagrał piłkę po ziemi do Gomisa, ten wystawił ją Sigurdssonowi, który minimalnie chybił. Kolejne 4 minuty były katastrofalne w wykonaniu podopiecznych Van Gaala. Najpierw Romero źle wybił piłkę a próbował to wykorzystać sprytnym lobem Shelvey a potem Betfimbi Gomis zabawił się z defensywą United, choć jego strzał nie znalazł drogi do siatki rywala.

Drugą połowę znów lepiej zaczął 20-krotny Mistrz Anglii, tym razem zdobywając bramkę! Luke Shaw dośrodkował w pole karne gospodarzy i choć futbolówki nie zdołał przejąć tragiczny tego dnia Rooney, to piłkę do bramki wpakował zamykający akcję Juan Mata.

Bramka MU podziałała mobilizująco na Swansea, które zabrało się za odrabianie strat. W 61. minucie Ashley Williams wyprowadził kontrę swojego zespołu, dogrywając do Sigurdssona, a ten dośrodkował na głowę Ayew, który wpakował piłkę do siatki Romero. nie minęło 5 minut a “Czerwone Diabły” już przegrywały. Andre Ayew znakomicie obsłużył Gomisa wypuszczając go sam na sam z bramkarzem Manchesteru, Francuz nie przegrał tego starcia i wyprowadził swój zespół na prowadzenie.

Po tej bramce Swansea uspokoiło grę, choć Man Utd wciąż szukał okazji do wyrównania i jedyną taką miał na dwie minuty przed końcem regulaminowego czasu gry. Wayne Rooney kapitalnie przyjął sobie piłkę i pognał na bramkę Fabiańskiego, ale Williams nie dał za wygraną i w ostatnim momencie dogonił kapitana United i odebrał mu piłkę uniemożliwiając mu oddanie strzału na bramkę gospodarzy. Chwilę później Martin Atkinson zakończył zmagania na Liberty Stadium i trzy punkty padły łupem zespołu Gary’ego Monka.

Dzięki dzisiejszemu zwycięstwu Swansea awansowała na 4. pozycję w lidze z 8 oczkami na koncie, natomiast Manchester United plasuje się na 5. mijescu w tabeli Premier League. Następne spotkanie po przerwie na reprezentację Swansea rozegra na Vicarage Road z Watford, z kolei United u siebie podejmą odwiecznego rywala, czyli Liverpool FC.

Swansea City 2:1 Manchester United, 30.08.2015 r., godz: 17:00, Liberty Stadium

Bramki:

0:1, J. Mata (49′)

1:1, A. Ayew (61′)

2:1, B. Gomis (65′)

Kartki:

żółte: W. Routledge, J. Shelvey – M. Schneiderlin, M. Depay

Swansea: Ł. Fabiański – K. Naughton, F. Fernandez, A. Williams, N. Taylor – J. Cork, J. Shelvey (K. Bartley 89′), W. Routledge (Ki Sung-Yong 58′), G. Sigurdsson, A. Ayew – B. Gomis (Eder 81′).

Man Utd: S. Romero – M. Darmian, C. Smalling, D. Blind, L. Shaw – M. Schneiderlin (M. Carrick 70′), B. Schweinsteiger, M. Depay, J. Mata (A. Young 70′), A. Herrera (M. Fellaini 77′) – W. Rooney.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x