Dziennikarz zajmujący się Norwich: Dla Płachety jest za późno, by wskoczył na wymagany poziom
– Nawet po powrocie do zdrowia będzie mu trudno dostać się do składu meczowego – mówi Samuel Seaman o Przemysławie Płachecie.
Nikt nie spodziewał się powrotu Przemysława Płachety do reprezentacji biorąc pod uwagę jego absencję w Norwich City. Paulo Sousa zaskoczył wszystkich i powołał skrzydłowego do szerokiego składu.
Obecna sytuacja byłego zawodnika Śląska Wrocław jest nie do pozazdroszczenia, gdyż nie powąchał w tym sezonie murawy. Nic też nie wskazuje, by miało to się zmienić, a konkurencja w Premier League jest piekielna, jak nigdzie indziej.
Płacheta dobrze zaczął i wcześnie strzelił swojego pierwszego gola, ale nigdy tak naprawdę nie grał tak dobrze, jak można było od niego oczekiwać, bo było widać, że ma umiejętności. Czasami błysnął w pojedynczych akcjach, ale nie był regularny – opowiada dziennikarz sportowy z Norwich, z którym rozmawiał Przemysław Chlebicki w “sport.tvp.pl”.
Władze Kanarków były skłonne do sprzedaży lub wypożyczenia Płachety, lecz nie pojawiła się odpowiednia oferta. – Jego atrybuty wciąż są w surowym stanie, a to już jednak 23-letni zawodnik. Myślę, że ma bardzo dużo do nadrobienia. Może nawet już być za późno, żeby wskoczył na wymagany poziom – przekonuje Samuel Seaman.
Dowiedziałem się więcej o sytuacji Płachety w Norwich. I nie wygląda to dobrze. – Jego atrybuty wciąż są w surowym stanie, a to już jednak 23-letni zawodnik… – powiedział dziennikarz z Norwich, Samuel Seaman ⤵️@sport_tvpplhttps://t.co/WKaXMeLJT7
— Przemysław Chlebicki (@chlebicki_p) September 22, 2021