Polacy za oceanem znowu błyszczą. Trzy gole zeszłej nocy [WIDEO]
Zeszłej nocy w MLS Polacy znowu byli pierwszoplanowymi postaciami. Zarówno Adam Buksa jak i Patryk Klimala popisali się trafieniami w swoich meczach.
David Beckham nie ma powodów do zadowolenia. Jego Inter Miami zanotował szóstą porażkę z rzędu a katem “The Herons” okazał się Adam Buksa. Polak wpisywał się na listę strzelców 2-krotnie – w 45′ i 83′ minucie. Były zawodnik Pogoni Szczecin w 15. kolejkach zgromadził 7 goli i 1 asystę, a jego New England Revolution zajmuje 1. miejsce w Konferencji Wschodniej.
LORD HAVE MERCY! Gil ➡️ Buksa! pic.twitter.com/ZAT2jnKf7h
— New England Revolution (@NERevolution) July 22, 2021
GOODNESS, GRACIOUS that @gustavobouok ball 😱 That 🆎 finish tooooooo 👌 pic.twitter.com/2QHG7Sd8dX
— New England Revolution (@NERevolution) July 22, 2021
Put some respect on this mans name 🙂 pic.twitter.com/131yO65Eme
— New England Revolution (@NERevolution) July 22, 2021
Nie tylko zawodnik “The Revs” miał powody do zadowolenia, ponieważ W meczu Toronto FC z New York Red Bulls na listę strzelców wpisał się Patryk Klimala. Były zawodnik Celtiku został także zawodnikiem spotkania. Dla Klimali to 3 trafienie w tym sezonie MLS. Oprócz tego zgromadził także 4 asysty.
The service from Tom Edwards. The battle by Fábio. The finish by Patryk Klimala.@Audi | #RBNY pic.twitter.com/7EXJPGee6I
— New York Red Bulls (@NewYorkRedBulls) July 22, 2021
Your @Audi Man of the Match: @KlimalaPatryk pic.twitter.com/xAOWW7ER9K
— New York Red Bulls (@NewYorkRedBulls) July 22, 2021