Po tym, gdy ogłosił swoją kandydaturę na stanowisko prezesa ZZPN – został zwolniony

Maciej Mateńko – wówczas zatrudniony w PZPN – chciał walczyć o funkcję prezesa Zachodniopomorskiego Związku Piłki Nożnej. Tuż po ogłoszeniu kandydatury Polski Związek Piłki Nożnej zawiesił Mateńko w prawach trenera przy Mobilnej Akademii Młodych Orłów. Kilka dni później był już bez pracy, jak dowiedział się z treści maila.

Powiedzieć, że jeden z czołowych trenerów młodzieży w regionie poparcia nie uzyskał, to jak nie powiedzieć nic. PZPN utrzymuje stanowisko, iż zwolnienie Macieja Mateńki było podyktowane obawą o transparentność wykonywania powierzonych mu zadań. Kandydując na prezesa Zachodniopomorskiego Związku Piłki Nożnej, pojawiłby się konflikt interesów, na czym miałaby ucierpieć Akademia Młodych Orłów. Warto przypomnieć, że wiceprezesem PZPN ds. piłki amatorskiej jest Jan Bednarek, czyli aktualny prezes ZZPN.

Bednarek funkcję prezesa piastuję od 17 lat, choć o godnego rywala w przeszłości było ciężko. Czy Mateńko był realnym zagrożeniem? Jak wynika z rozmowy trenera z „Super Expressem” – Bednarek o zwolnieniu jego pośredniego pracownika dowiedział się z prasy. Pomijając kompetencje trenera, czy rzetelność prezesa, zastawiający pozostaje fakt, że dość istotna postać w układance rozwoju Akademii traci pracę bez wiedzy jego pośredniego przełożonego. Całość przeczytacie tutaj. Mateńko z pracą musiał się pożegnać, choć całe kuriozum dopiero nabierało rozpędu.

Abstrakcji ciąg dalszy…

Na początku maja związek zachodniopomorski przed wyborami apeluje do sędziów i obserwatorów KS ZZPN o zachowanie bezstronności wobec kandydatów. Zakaz prowadzenia agitacji jest dość zrozumiały, ale czy dotyczy on wszystkich?

W międzyczasie zwolniony z funkcji koordynatora ZZPN przy kursach trenerskich zostaje Paweł Podgórski. Blisko związany z Mateńką. Po dziesięciu latach wygląda na to, że stał się ofiarą ramowej zmiany organizacji kursów, jak wynika z pisma PZPN-u. Wojewódzki związek powołuje się natomiast na brak porozumienia na płaszczyźnie finansowej i nieprawidłowości w przebiegu kursu trenerskiego i egzaminów, mogących skutkować unieważnieniem jego wyników.

Zdaniem trenera Podgórskiego aktualny prezes nie był zainteresowany przedłużeniem współpracy, mimo że to PZPN miał w połowie finansować jego umowę. Zarzut dotyczący nieprawidłowości nie miał żadnego uzasadnienia podpartego, którąkolwiek z obowiązujących uchwał. Niemniej jednak to nie ma przecież znaczenia. Umowa między stronami zastrzega możliwość wypowiedzenia z okresem 14-dniowym bez podania powodu. Po co się tłumaczyć i odpowiadać na zaczepki?

Mateusz Bogusz i hiszpański epizod, który dobiega końca [FELIETON]

Wybory w ZZPN już za rogiem

Finał zbliża się wielkimi krokami. Wybory na stanowisko prezesa Zachodniopomorskiego Związku Piłki Nożnej odbędą się 21 maja. Wymagane poparcie do wystartowania w wyborach uzyskało trzech kandydatów – Jan Bednarek (aktualny prezes), Maciej Mateńko oraz Piotr Dykiert. Ostatni z wymienionych to były dyrektor Wydziału Sportu w szczecińskim magistracie oraz sędzia piłkarski. Do reszty stawki dołączył najpóźniej, bo pod koniec marca. Wówczas jak podzielił się na łamach “Radia Szczecin” – rozmów z resztą kandydatów nie było.

Zabrakło też sensu w regulaminie, który otrzymał na dwa tygodnie przed zjazdem, a częścią treści podzielił się na swoich mediach społecznościowych. Okazuje się, że polemiki między kandydatami nie było i już nie będzie. Tak samo, jak zmian regulaminu zjazdu, który mówiąc wprost – jest po prostu zabawny i żenujący jednocześnie. Można więc zadać sobie pytanie, gdzie w tym wszystkim dbanie o dobro polskiego futbolu? Tak, to dość infantylne wierzyć, że kogoś to jeszcze obchodzi. Przeciekający mur można zalepić i nawet nikomu już nie chce się udawać, że zmian nie ma i nie będzie. Jeśli chcesz stanąć naprzeciw, to najpierw zadbaj o plecy, bo twoja wartość, na którą pracowałeś latami i tak ucieknie. Zniknie jak polskie kluby w europejskich pucharach.