PKO Ekstraklasa: Szczęśliwe zwycięstwo Cracovii

Cracovia

Cracovia po wygranym meczu / fot. Mikołaj Barbanell (Piłkarski Świat)

W pierwszym tegorocznym spotkaniu PKO Ekstraklasy Cracovia odniosła na wyjeździe skromne zwycięstwo z Arką Gdynia. Jedynego gola w tym spotkaniu po strzale z rzutu rożnego strzelił Sergiu Hanca. Uderzona przez Rumuna futbolówka odbiła się od pleców nowego zawodnika Arki – Nemanji Mihajlovicia i wpadła do siatki.

W pierwszej jedenastce Arki znalazło się miejsce dla jednego z dwóch najnowszych nabytków. Od pierwszej minuty wystąpił sprowadzony z holenderskiego sc Heerenveen 24-letni serbski pomocnik Nemanja Mihajlović. Szansy debiutu nie otrzymał natomiast szwedzki obrońca Douglas Bergqvist. Sprowadzony z norweskiego Haugesund zawodnik znalazł się poza kadrą meczową swojego zespołu. Na podobny ruch zdecydował się Michał Probierz, który na środku pomocy oprócz Janusza Gola postawił na Floriana Loshaja. Pochodzący z Kosowa 23-letni pomocnik trafił do zespołu wicelidera z rumuńskiej Politehnici Iași. W odróżnieniu jednak od Aleksandara Rogicia szkoleniowiec “Pasów” umieścił na ławce pozostałe dwa nowe nabytki – sprowadzonego z Sandecji Nowy Sącz Brazylijczyka Thiago, a także wypożyczonego w ostatnich dniach z KRC Genk Ivan Fiolicia.

Od pierwszego gwizdka oglądaliśmy dość żywy mecz, lecz nieznaczną przewagę zdawała się mieć Cracovia. Mimo to, pierwszą stuprocentową okazję do wyjścia na prowadzenie mieli gospodarze. Po rzucie rożnym i zagraniu głową Kamila Pestki futbolówka odbiła się od poprzeczki. W zamieszaniu najprzytomniej zachował się Maciej Jankowski, który oddał strzał na bramkę z tak dobrego miejsca, że 95/100 prób zakończyłoby się bramką. W tym przypadku jednak tak nie było, bo futbolówkę z linii bramkowej wybił Ołeksij Dytiatjew. Świetną okazję Arka miała w kolejnych minutach. Świetnie do Jankowskiego dogrywał Nemanja Mihajlović. W ostatniej chwili futbolówkę z nogi popularnego “Jankesa” ściągnął defensor Cracovii.

Aż szkoda, że dobrze dysponowany od początku Mihajlović przyczynił się do utraty gola przez Arkę. W 37. minucie z rzutu wolnego uderzał Sergiu Hanca. Futbolówka odbiła się od pleców Mihajlovicia i wpadła do bramki ku rozpaczy zaskoczonego Pāvelsa Šteinborsa. W efekcie lepiej wyglądająca Arka schodziła na przerwę z jednobramkową stratą.

Po przerwie obraz gry w zasadzie niewiele się zmienił. Rożnica była w tym, że Cracovia mając komfort prowadzenia mogła spokojnie kontrolować przebieg meczu. Zaangażowania gospodarzom odmówić nie można, a prędzej braku skuteczności i precyzji w ofensywie. Po stronie Arki odnotować można uderzenia Jankowskiego czy Adama Marciniaka, a dobrej okazji nie wykorzystał Fabian Serrarens. Cracovia “błysnęła” głównie potężnym pudłem z powietrza Pelle van Amersfoorta, a także niedokładną próbą strzału z dystansu Thiago. To było w zasadzie tyle, w drugiej połowie nie obejrzeliśmy więcej bramek, dzięki czemu Cracovia zwycięża w swoim pierwszym tegorocznym meczu ligowym i przynajmniej do niedzieli pozostanie liderem PKO Ekstraklasy.

7 lutego 2020, 21. kolejka PKO Ekstraklasy, Gdynia (Stadion Miejski), Frekwencja:6815

Arka Gdynia – Cracovia 0:1 (0:1)

Sergiu Hanca 37

Arka: Pāvels Šteinbors – Adam Marciniak, Christian Maghoma, Luka Marić (Adam Danch 90′), Jakub Wawszczyk – Maciej Jankowski, Adam Deja, Michał Nalepa (Marcus Vinícius 82′), Marko Vejinović, Nemanja Mihajlović (Santi Samanes 71′) – Fabian Serrarens.

Cracovia: Michal Peškovič – Cornel Râpă, Michał Helik, Ołeksij Dytiatjew, Kamil Pestka – Sergiu Hanca (Tomáš Vestenický 90′), Florian Loshaj (Thiago 62′), Janusz Gol, Pelle van Amersfoort, Mateusz Wdowiak (Ivan Fiolić 72′) – Rafael Lopes.

Żółta kartki: Wawszczyk, Nalepa, Vejinović, Maghoma, Marciniak – Dytiatjew, Hanca, Pestka, Thiago, Deja.

Sędzia: Mariusz Złotek.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x