– Gdybym miał 20 lat, to zdobyłbym kolejne dwa – w swoim stylu skomentował swój wyczyn 38-latek, który za dwa tygodnie będzie świętował urodziny. Pierwszy gol padł głową po dośrodkowaniu Theo Hernandeza, a następnie wykorzystał rzut karny podyktowanym na Ismaelu Bennacerze. – Jestem w dobrej formie, pracuję. Cieszymy się z wygranej, chociaż goli powinno być więcej – dodał w “Sky Sports Italia”.
– Nie czuję starości, jestem jak Benjamin Button i umieram młodo! Żarty jednak na bok, zespół działał dobrze, nie jesteśmy gotowi na 100 proc. i dlatego popełniliśmy kilka błędów, których zwykle unikamy, ale to dobrze wróży przed następna częścią sezonu – zapewnia Zlatan Ibrahimović.
– Młodzi zawodnicy ciężko pracują, słuchają, są zdyscyplinowani i po ostatnich sześciu miesiącach wiedzą, co należy zrobić, by koncentrować się w każdym momencie – uważa. – W tym roku musimy traktować każde spotkanie jak w pucharowe – zapewnia.
– Nie chcę, aby ludzie rozmawiali o moim wieku, chcę być traktowany na takim samym poziomie, jak wszyscy inni. Nie ma znaczenia, czy mam 38 lat, chcę być traktowany jak ktoś w wieku 20 lat i wykonywać tę samą pracę – kończy Szwed.
Ta strona używa plików cookies.