Transfery piłkarskie

Vladimír Weiss wolnym zawodnikiem. Puk, puk polska ekstraklaso

Przygoda Vladimíra Weissa juniora w katarskim Al-Gharafa dobiegła końca. Słowacki skrzydłowy staje się więc wolnym graczem. Jeżeli Legii Warszawa nie udało się przekonać ojca, to może czas na syna. Swój akces do pozyskania 30-latka zgłasza jednak Slovan Bratislava.


Za pośrednictwem oficjalnej strony katarskiego klubu Al-Gharafa w drodze wzajemnego porozumienia, kontrakt Vladimíra Weissa został rozwiązany. Bratysławianin spędził prawie cztery lata w Doha, dołączając do zespołu pod koniec stycznia 2016 roku z innego katarskiego klubu Al-Duhail ( wcześniejsza nazwa: Lekhwiya S.C. ). Łącznie słowacki pomocnik spędził nad Zatoką Perską 6 lat notując równe 100 występów w tamtejszej Stars League strzelając 45 bramek i jeśli dołożymy jeszcze 20 asyst, to pomimo braku jakichkolwiek minut podczas obecnego sezonu – wynik ten prezentuje się całkiem nieźle. Ponadto twitterowe konto Qatar Football Live podaje, że doświadczony reprezentant swojego kraju nie był uwzględniany w długoterminowych planach nowego trenera Al-Gharafy – Slavišy Jokanovicia. Kontrakt młodego Weissa miał wygasnąć 30 czerwca 2020 roku, ale wspomniane wyżej okoliczności skróciły go.

Jak wiadomo Vladimír Weiss rozpoczął swoją karierę zawodową w szkółce piłkarskiej Manchesteru City. 24 maja 2009 roku zadebiutował w Premier League wchodząc z ławki rezerwowych na niespełna 20 minut. Rywalem późniejszy pracodawca – Bolton Wanderers. W Anglii nie zagrzał na długo miejsca i po sąsiedzku został wypożyczony do szkockich Rangersów. Później nadeszła cieplejsza część Europy, czyli Barcelona i tamtejszy Espanyol, Define Pescara, czy Olympiacos Pireus. Choć Słowak nie był jakąś nadzwyczajną postacią w owych drużynach, mistrzostwo Szkocji i Grecji posiada w swoim dorobku. Kontuzje też dawały mu się we znaki. Przy wzroście 173 centymetry potrafi umiejętnie ograć kilku defensorów i skutecznie wykończyć akcję bramkową łamiąc ze skrzydła do środka, aby oddać kąśliwe uderzenie sprzed pola karnego, albo w jego obrębie. Jeden z takich indywidualnych popisów zaprezentował w Lidze Mistrzów przeciwko Paris-Saint Germain.

Dochodzą głosy, iż junior Weiss miałby wrócić do rodzimej Bratysławy i związać się umową z Mistrzem Słowacji. ŠK Slovan licząc się ze sprzedażą swojego najlepszego snajpera Andraža Šporara, za którego otrzyma zapewne powyżej 6 milionów euro – 66-krotny reprezentant Słowacji staje się jedną z opcji do wzmocnienia składu Belasí. Rodzi się wiec pytanie, dlaczego tak ograny piłkarz na arenie międzynarodowej nie mógłby zawitać do polskiej ekstraklasy? Kiedy mówimy o tak zwanym szrocie, ale przypadek Vladimíra Weissa jest inny. CV syna obecnego szkoleniowca gruzińskiej kadry narodowej prezentuje się na tyle okazale, że spokojnie nie trzeba będzie się obawiać o walory czysto piłkarskie. Pomysł Danijela Ljuboji w Legii Warszawa zdał egzamin. Nazwisko Vladimíra Weissa seniora na pewno nadal gdzieś tam odbija się od ścian gabinetów Legionistów. Rozmowy z „młodym” mogą należeć do tych łatwiejszych, także kluby z czołówki polskiej ekstraklasy powinny mocno rozważyć słowacką opcję.

 

Udostępnij
Karol Żuradzki

Ta strona używa plików cookies.