Aktualności

Ten karny przejdzie do historii! Katastrofa

Ante Budimir podszedł do rzutu karnego, który mógł zapewnić Osasunie remis z Valencią w doliczonym czasie gry. To co się wydarzyło później przejdzie do niechlubnej historii piłki nożnej.

Osasuna mierzyła się w poniedziałek z Valencią w spotkaniu zamykającym 31. kolejkę La Liga. Goście prowadzili po bramce Andre Almeidy i byli bliscy wywiezienia trzech punktów z El Sadar. W doliczonym czasie gry zawodnik Valencii kopnął w polu karnym piłkarza Osasuny i po analizie VAR sędzia wskazał na rzut karny.

Do piłki ustawionej na 11. metrze podszedł Ante Budimir i chciał wykonać strzał w stylu Roberta Lewandowskiego. Zrobił to jednak na tyle nieudolnie, że potknął się i piłka ledwo doturlała się do bramki. Wszyscy na stadionie nie mogli uwierzyć w to, co zobaczyli. Tym bardziej, że Chorwat ma za sobą do tej pory życiowy sezon i zdobył już 16 bramek.

Udostępnij
Michał Szewczyk

Student dziennikarstwa i pasjonat sportu. Od dziecka interesuję się piłką nożną, skokami narciarskimi oraz tenisem. Zakochany w hiszpańskim futbolu od rywalizacji Messi vs Ronaldo w La Liga. Tworząc artykuły popijam yerba mate. https://twitter.com/_mszewczyk

Ta strona używa plików cookies.