Wczorajszy wieczór dla obrońcy był zarazem piękny oraz koszmarny. Z jednej strony drużyna przez Manciniego pokonała Belgów i zameldowała się półfinale Euro, ale z drugiej strony dla samego Spinazzoli udział w turnieju się zakończył.
Wstępne diagnozy zakładają, że Włoch zerwał ścięgna achillesowe. Prawdopodobnie go kilkumiesięczna przerwa od gry.
– Niestety, wszyscy wiemy co się wydarzyło, ale nasz włoski sen nadal trwa. Z tą niesamowitą grupą nie ma rzeczy niemożliwych. Mogę jedynie powiedzieć, że niedługo wrócę – możecie być tego pewni – napisał Spinazzola.
Włoskie media podają, że 28-latek niedługo opuści zgrupowanie reprezentacji i uda się do Rzymu, gdzie zostaną przeprowadzone szczegółowe badania.
Ta strona używa plików cookies.