Hiszpan po dwumiesięcznej przerwie pojawił się w podstawowej jedenastce “Królewskich” na mecz z Chelsea. Jego klub uległ “The Blues” 2:0. Sam zawodnik nie zaprezentował się z dobrej strony, będąc głównym winowajcą utraty pierwszego gola. Wydawało się, że to wypadek przy pracy, a obrońca będzie bardzo ważnym wzmocnieniem drużyny w decydującej walce o ligowy tytuł.
Jednak w przeddzień rywalizacji z Sevillą, z obozu “Los Blancos” przypłynęły fatalne wieści. Kapitan zespołu znowu jest kontuzjowany. Na razie nie wiadomo, jak długo potrwa jego absencja, ale na pewno nie zobaczymy go jutro na Estadio Alfredo Di Stefano.
Źródło: Real Madryt
Ta strona używa plików cookies.