Powiedzieć, że wciąż aktualni mistrzowie Polski spisują się tragicznie w tym sezonie to jak nie powiedzieć nic. Dziś wieczorem przegrali kolejny, już siódmy z rzędu, mecz. W całym sezonie ligowym polegli dziesięciokrotnie. Legii w niczym nie pomogło zwolnienie Czesława Michniewicza, ponieważ zespół po jego odejściu jak przegrywał, tak przegrywa nadal.
Następca byłego selekcjonera reprezentacji Polski U-21, Marek Gołębiewski, nie znalazł recepty na poprawę gry drużyny, ale włodarze zdecydowali, że do końca roku pozostanie głównodowodzącym stołecznego klubu. Od początku rundy wiosennej zastąpić ma go Marek Papszun. 47-latek miał już nawet zgodzić się na podjęcie pracy w Warszawie, ale postawił jeden warunek – jego obecny pracodawca, Raków Częstochowa, musi wyrazić zgodę na odejście.
Zatem „piłeczka” znajduje się po stronie Rakowa. Jeśli włodarze wicemistrzów Polski dadzą zielone światło na ten ruch, Papszun zostanie nowym trenerem Legii, jednak w przypadku weta z ich strony, nic takiego nie będzie miało miejsca.
Ta strona używa plików cookies.