Wczoraj odbyło się losowanie o ćwierćfinał PNA między reprezentacją Mali, a Gwineą. Szczęście uśmiechnęło się do Gwinei, która dzięki temu jest ostatnim ćwierćfinalistą Pucharu Narodów Afryki. Pechowcem okazała się prowadzona przez Henryka Kasperczaka reprezentacja Mali, która jedzie w związku z tym do domu.
Rywalizacja w grupie D Pucharu Narodów Afryki zakończyła się w środę. Gwinea i Mali zremisowały swoje wszystkie grupowe mecze 1:1, co oznaczało, że ich bilanse punktowe i bramkowe były takie same. O wyłonieniu ćwierćfinalisty musiało zdecydować losowanie.
Przeprowadzono je w czwartek. Procedura wskazała, że do ćwierćfinału awansuje Gwinea, która zmierzy się z Ghaną. Prowadzone przez Henryka Kasperczaka Mali odpadło natomiast z turnieju.
źródło: eurosport.onet.pl/własne
foto: sport.interia.pl
Ta strona używa plików cookies.