Nic dziwnego, że byłym piłkarzem Legii Warszawa interesuje się wiele większych marek. Menadżer ofensywnego pomocnika Mariusz Piekarski zdradził na łamach “Przeglądu Sportowego”, że jego klient znalazł się na celowniku klubu z Premier League.
– Tak, Szymańskim interesował się klub z Premier League, ale nie zdradzę teraz jego nazwy, bo to wprowadziłoby niepotrzebny ferment. Dodam, że to dobry klub. Uważam, że wcześniej czy później ten transfer Sebastiana może się wydarzyć – powiedział Piekarski.
– Z tym klubem od dłuższego czasu byliśmy w kontakcie. Od miesięcy uważnie go obserwowali, podobał się. A w ostatnim dniu letniego okna transferowego mieliśmy telefon z pytaniem, czy udałoby się Sebastiana wypożyczyć, z opcją obligatoryjnego wykupu. Transfer nie został zrealizowany, lecz nikt nie był zawiedziony – dodał 46-letni właściciel agencji menadżerskiej “Unidos”.
– On ma ugruntowaną pozycję w moskiewskim klubie, który, wiele na dziś wskazuje, walczy w obecnych rozgrywkach o coś poważnego. No i rzecz istotna. Sebastian podpisał niedawno nowy kontrakt z Dinamem, a w nim są zapisane zacne liczby. Krzywdy więc nie zaznał – zakończył.
Forma Szymańskiego musi robić wrażenie, choć takiego wrażenia nie robi na selekcjonerze reprezentacji Polski, który nie widzi w nim czołowej postaci kadry.
Urodzony w Białej Podlaskiej zawodnik w tym sezonie rozegrał w barwach Dinama osiem spotkań. Zdobył w nich trzy gole i zanotował dwa ostatnie podania.
Źródło: Przegląd Sportowy
Ta strona używa plików cookies.