Finał Pucharu Polski niestety nie odbył się bez kontrowersji, a głównie chodzi o zachowanie kibiców.
Choć obydwie strony używały pirotechniki jako element oprawy, to głównie niebezpieczeństwo dla ludzi stworzyli kibice Arki Gdynia. Kibole strzelali w stronę przeciwnej trybuny, część pocisków trafiło w telebimy. Odłamki upadły na murawę, natomiast niektóre trafiły w iglicę stadionu, która zaczęła się palić.
Prezes PZPN – Zbigniew Boniek zapowiedział surowe konsekwencje, zarówno w wywiadzie po meczu, jak i poprzez Twittera.
Ta strona używa plików cookies.