Memphis Depay dołączył do klubu ze stolicy Katalonii jeszcze za czasów Ronalda Koemana. Ikona Barcelony bardzo naciskała na sprowadzenie swojego rodaka, z którym współpraca z początku wydawała się układać. Niestety jednak dla obu panów zespół notował kolejne słabe wyniki, co poskutkowało zwolnieniem Koemana, a Depaya zaś zaczęły prześladować kontuzje.
To sprawiło, że kiedy na Camp Nou zawitał Xavi rola Holendra stała się o wiele mniej znacząca niż przedtem. Spotęgowało się to dodatkowo po sprowadzeniu do zespołu Pierre-Emericka Aubameyanga. Należy również pamiętać o ciągnącej się sadze transferowej z Robertem Lewandowskim, która jeżeli zakończy się dla Barcelony i Polaka pozytywnie jeszcze dalej zepchnie Depaya w hierarchii napastników.
Nie dziwi więc, że “Duma Katalonii” nie zamierza czekać i chce sprzedać 28-latka w tym okienku transferowym, gdyż później może nie być okazji. Jak przekazał Gerard Moreno, do klubu już wpłynęła za niego pierwsza oferta. Opiewać ma ona na 23 miliony euro, a nadesłana została przez zespół z Premier League. Co ciekawe nie jest to zespół ze szczytu tabeli.
Problem tkwi w tym, iż fakt ten nie zadowala Depaya. Napastnik nie jest zbytnio zainteresowany przenosinami do drużyny należącej do tych słabszych. Mimo kłopotów zdrowotnych Depay rozegrał dla Barcelony 37 spotkań, zdobywając w nich 13 bramek i notując 2 asysty.
Ta strona używa plików cookies.