Liga Mistrzów

Liga Mistrzów: Benzema to za mało. “Obywatele” z awansem

Gabriel Jesus i Raheem Sterling wespół rozprawili się z Realem Madryt. Manchester City w rewanżowym meczu wygrał 2:1, a w dwumeczu 4:2.

“Królewscy” do Anglii udali się mając wciąż nadzieje na awans do ćwierćfinałów Champions League. I to mimo nieobecności Sergio Ramosa. Szybko Manchester City sprowadził ich na ziemię. Już w 9. minucie zostali skarceni za rozgrywanie piłki w swoim polu karnym. Futbolówkę przechwycił Gabriel Jesus, podał do Raheema Sterlinga, a ten bezlitośnie wymierzył karę Thibautowi Courtoisowi.

Real przez pierwsze 25 minut grał na bardzo słabym poziomie. Nieco nadziei w serca kibiców wlał Karim Benzema. W 28. minucie zdołał wygrać pojedynek w polu karnym po dograniu Rodrygo i wyrównał.

Real jednak w tym meczu był mocno niemrawy. Nie przypominał całkowicie zespołu, który zdobył mistrzostwo Hiszpanii. Za to Manchester wymierzył kolejny cios. W 68. minucie na 2:1 trafił tym razem Jesus. I Brazylijczyk pozbawił przyjezdnych wszelkich złudzeń.


7.08.2020, 1/8 Ligi Mistrzów, Etihad Stadium

Manchester City – Real Madryt (1:1)

Sterling 9, Jesus 68′ – Benzema 28′

Udostępnij
Kamil Gieroba

Redaktor naczelny portalu Piłkarski Świat. Z serwisem związany od sierpnia 2014 roku. Pierwsze teksty publikowane w wieku 16 lat. Po drodze związany stażem w Przeglądzie Sportowym i współpracą z Legia.net oraz Transfery.info. Przez cztery lata pracowałem w wydawnictwie Fratria, gdzie m.in. odpowiadałem za serwis wGospodarce.pl. Obserwator głównie reprezentacji i Ekstraklasy. Piłka nożna to moja pasja, ale ciekawość prowadzi mnie też do rozwijania innych zainteresowań, jak chociażby MMA czy Wrestlingu :)

Ta strona używa plików cookies.