Portugalski szkoleniowiec w zeszłym tygodni zażartował z ostatnich spekulacji w “Sky Italia”. – Jeśli zadzwonili z PSG, to nie znaleźli mnie – powiedział. Jego kontrakt z AS Romą obowiązuje do czerwca 2024 roku. Niewiele wskazuje, żeby miał opuścić nagle Włochy.
Dziennikarze z Francji informują, że obecnie nie jest on pierwszym wyborem PSG. Jednym z głównych powodów, dla których nie jest brany pod uwagę, są paradoksalnie jego bliskie relacje z dyrektorem sportowym – Luisem Camposem. The Special One mógłby zarządzać twardą ręką. 60-latek objął stery w Romie w połowie 2021 roku, a rok później zdobył Ligę Konferencji Europy
Współpracowali razem w Realu Madryt, gdy Campos pełnił rolę skauta. Ich bliski związek nie jest czymś, co chcą wystawić na próbę. Ponadto posada Camposa nie jest zbyt mocna i coraz częściej jest kwestionowany w Paryżu. Mourinho z rzymianami awansował do finału Ligi Europy, w którym zagra z Sevillą w Budapeszcie na Puskas Arenie 31 maja.
Ta strona używa plików cookies.