Laporta zyskał znaczącą przewagę w wyborach. Zebrał prawie dwa razy więcej głosów socios niż Victor Font. Nie ma zamiaru zwlekać z działaniem, już ma plany na pierwsze dni kierowania klubem. W rozmowie z dziennikarzami zdradził, że uda się do Paryża. Tam w środę PSG podejmie “Blaugranę” w rewanżowym meczu 1/8 Ligi Mistrzów. Laporta swoją obecnością chce zmobilizować zespół do zwycięstwa.
Ekipa Ronalda Koemana ma przed sobą arcytrudne wyzwanie. W pierwszym meczu przegrała 1:4 na Camp Nou, a dużo problemów sprawiał Kylian Mbappe. Barcelona na pewno liczy na powtórzenie historii z Pucharu Króla. Tam po pierwszym meczu półfinałowym przegrywali z Sevillą 0:2, ale w rewanżu odrobili straty i wygrali w dwumeczu 3:2.
Laporta ma przed sobą teraz ciężkie miesiące pracy. Klub musi zdecydowanie poprawić wyniki finansowe. A w tle toczą się jeszcze sprawy po poprzednim prezydencie – Jose Marii Bartomeu, między innymi tzw. “Barca Gate” i oskarżenia korupcyjne. Laporta będzie miał zatem co robić, poza wsparciem sportowym zespołu.
Ta strona używa plików cookies.