Polecane

Kownacki: Liczyłem na to, że dostanę powołanie

Fernando Santos zaskoczył przy ogłoszeniu swoich pierwszych powołań do reprezentacji Polski.

Dla wielu ekspertów Dawid Kownacki był pewniakiem do występu w marcowych meczach drużyny narodowej. Zwłaszcza przy słabszej formie zawodników ofensywnych. Zawodnik Fortuny Duesseldorf zanotował 13 bramek i osiem asyst w 26 spotkaniach w tym sezonie. To najwidoczniej było za mało dla Santosa.

– Spodziewałem się, że mogę, znaczy liczyłem na to, że dostanę powołanie. Bo kiedy, jak nie teraz? Jestem w swojej najlepszej formie od dłuższego czasu, wykręcam dobre liczby, gram regularnie, gram wszystko praktycznie. Też, patrząc na sytuację i konkurencję w kadrze, to wydaje mi się, że mogłem spodziewać się tego powołania. Ale dzisiaj zobaczyłem, że mnie nie ma. Trochę poczułem się, jakby mnie ktoś strzelił w twarz – przyznał Kownacki w rozmowie podczas programu “Foot Truck”.

Warto podkreślić, że powołany został za to… kolega klubowy Kownackiego – Michał Karbownik. Wiadomo, że to jest zawodnik na inną pozycję, ale najwidoczniej sztab śledził rezultaty Fortuny.

– Nikt do mnie nie dzwonił, nie miałem też żadnego sygnału, czy ktoś ze sztabu obserwował mnie na jakimś meczu. Jedyny sygnał, jaki miałem, to od doktora reprezentacji, kiedy trzy czy cztery tygodnie temu złapałem uraz. Dostałem telefon z zapytaniem, co się stało i jak sprawa wygląda, bo wiem, że co poniedziałek zdawał raport trenerowi o stanie zdrowia zawodników. Dzięki temu wiedziałem, że jest zainteresowanie moją osobą, ale tak poza tym żadnych sygnałów nie dostawałem – dodał.

Biało-czerwoni rozpoczną eliminacje do mistrzostw Europy od meczu z Czechami w Pradze 24 marca, a trzy dni później podejmą w Warszawie Albanię. Oprócz tych drużyn ich rywalami w grupie są również niżej notowane Wyspy Owcze i Mołdawia.

Udostępnij
Kamil Gieroba

Redaktor naczelny portalu Piłkarski Świat. Z serwisem związany od sierpnia 2014 roku. Pierwsze teksty publikowane w wieku 16 lat. Po drodze związany stażem w Przeglądzie Sportowym i współpracą z Legia.net oraz Transfery.info. Przez cztery lata pracowałem w wydawnictwie Fratria, gdzie m.in. odpowiadałem za serwis wGospodarce.pl. Obserwator głównie reprezentacji i Ekstraklasy. Piłka nożna to moja pasja, ale ciekawość prowadzi mnie też do rozwijania innych zainteresowań, jak chociażby MMA czy Wrestlingu :)

Ta strona używa plików cookies.