Środkowy obrońca AS Monaco, Kamil Glik przyjechał na zgrupowanie reprezentacji Polski, lecz nie wziął udziału w żadnym z treningów. Wczoraj “Biało-czerwoni” przygotowywali się do piątkowego starcia na stadionie Polonii Warszawa.
– Kamil Glik prosto z lotniska jedzie z lekarzem na badania – przekazał Jerzy Brzęczek w poniedziałek. – To uraz mięśniowy po meczu ligowym. Piłkarz przechodzi zabiegi rehabilitacyjne – dodał Jakub Kwiatkowski, rzecznik prasowy kadry. Dotychczas wiadomo, że defensor ma problemy z mięśniem czworogłowym lewej nogi. W środy, gdy cała drużyna trenowała na warszawskim obiekcie, Kamil Glik został w hotelu i jedynie ćwiczył indywidualnie. Pocieszający jest fakt, iż do zdrowia wrócił Grzegorz Krychowiak, który zmagał się z problemem stopy. Kadrę odwiedził międzynarodowy arbiter, Szymon Marciniak, który objaśniał zmiany przepisów.
Reprezentacja Polski już w piątek zmierzy się w Lublanie z reprezentacją Słowenii. Z kolei trzy dni później ekipa Jerzego Brzęczka podejmie na PGE Narodowym Austrię, którą w pierwszym spotkaniu pokonaliśmy w Wiedniu (1:0).