– Posługując się medycznym porównaniem, kiedy przejęliśmy kontrolę nad klubem, znajdował się on na progu śmierci i dzięki pracy, którą wykonaliśmy w tym czasie, mogliśmy przenieść się na oddział intensywnej terapii – przyznał prezydent Blaugrany.
– Teraz, jeśli uzyskamy aprobatę tych dwóch dźwigni, możemy przenieść się na inne piętro szpitala, aby w końcu opuścić szpital i wrócić do normalnego życia – dodał.
Dwie dźwignie, o których mowa, to sprzedaż 49,9 proc. licencji Barcelona i merchandising oraz sprzedaż do 25 proc. praw telewizyjnych.
– Jestem pewien, że uda nam się zmienić sytuację ekonomiczną klubu – podkreślił. 16 czerwca będzie głosowanie socios, którzy zaakceptują działania władz. Głosowanie będzie miało duży wpływ na najbliższą przyszłość klubu. W szczególności na rynku transferowym.
Ta strona używa plików cookies.