– Poczułem ból od razu przy pierwszym kontakcie. Od początku grałem z kontuzją. Niestety… Nie wiem, czy w tym sezonie jeszcze zagram – mówił po meczu ze Szwecją Kamil Glik.

Obrońca Benevento wykazał się prawdziwym hartem ducha, kiedy w meczu ze Szwedami pomimo bólu zagrał pełne 90 minut i pomógł “Biało-Czerwonym” wywalczyć awans na Mundial. Od razu po spotkaniu przyznał, że przez całe spotkanie doskwierał mu ból. Czarny scenariusz wypowiedziany przez piłkarza jednak się nie sprawdzi.

Jak podają dziennikarze “Przeglądu Sportowego” Kamil Glik doznał kontuzji naciągnięcia drugiego stopnia prawego ścięgna podkolanowego. W związku z tym będzie zmuszony pauzować około miesiąca.

Najbardziej na tej sytuacji ucierpi Benevento, które czeka kilka kluczowych spotkań o awans do Serie A. 34-latek jest jednym z kluczowych zawodników włoskiego zespołu.

Udostępnij
Victoria Gierula

Redaktorka Piłkarskiego Świata od 2021 roku, jednak zakochana w piłce nożnej od pamiętnego EURO 2012. Głównie angielski futbol, a szczególnie pewien klub z czerwonej części Merseyside. Ślązaczka na małopolskiej ziemi kibicująca Górnikowi Zabrze.

Ta strona używa plików cookies.