Nie udało się Barcelonie zatrzymać swojej legendy. Jeszcze minionej nocy hiszpańska prasa pisała, ze Laporta obecny na Ibizie tak samo jak Messi spróbuje rzutem na taśmę zmienić coś w tej sprawie. Było za późno, fakty już się dokonały. Legendarny już Argentyńczyk podpisze kontrakt z PSG. Fabrizio Romano napisał już swoje ikoniczne here we go w tej sprawie.
Owy kontrakt będzie opiewał na około 35 milionów za sezon. Podpisać ma go zależnie od źródeł na dwa lata lub rok z opcją przedłużenia. Wspomniany Romano podaje, że mogą być to nawet trzy lata, gdzie ostatni rok będzie opcjonalny. To dużo i mało patrząc na doniesienia El Mundo piszące o zarobkach na poziomie 75 milionów rocznie w Dumie Katalonii. Takich zarobków jednakowoż nie dostałby nigdzie indziej. Do tej kwoty dojdą jeszcze, rzecz jasna, bonusy.
W tym kontekście nie może zatem dziwić fakt, że Barcelony nie było już stać na Messiego. Długoletnie zadłużanie i marna polityka finansowa doprowadziły do tego, że Leo po prostu musiał odejść. Żadna ze stron z pewnością nie chciałaby bowiem zatopienia Barcy przez długi.
Messi jest już w Paryżu gdzie w koszulce z napisem Ici C’est Paris powitał swój nowy piłkarski dom. Oficjalne podpisanie kontraktu kwestią godzin.
Ta strona używa plików cookies.