Ekstraklasa

Grzegorz Sandomierski przed meczem Jagiellonia Białystok – Górnik Zabrze

Mecz w Białymstoku będzie dla Grzegorza Sandomierskiego sentymentalną podróżą. Wychowanek “Dumy Podlasia” przed pojedynkiem podzielił się swoimi odczuciami z klubową telewizją Górnika Zabrze.

“Górnicy” pomimo transferu Lukasa Podolskiego nie zaczęli zbyt dobrze nowej kampanii Ekstraklasy. Po trzech kolejkach mają na koncie jedynie 3 punkty, kiedy to skromnie wygrali ze Stalą Mielec. Dzisiejszego wieczoru będą mieli kolejną okazję do tego, aby odbić się “od dna”, jednakże tym razem rywal będzie cięższy. Górnik Zabrze podejmie na wyjeździe Jagiellonię Białystok, w której panują odmienne nastroje po dwóch zwycięstwach i jednym remisie.

– Każde zwycięstwo, każde trzy punkty pomagają. Można sobie opowiadać bajki, jak to się ciężko pracuje, ale ten prawdziwy zespół najlepiej reaguje po zwycięstwach, jak widać efekty pracy. Dobrze, że ze Stalą się udało wygrać, ale teraz patrzymy tylko w przyszłość, w to, co nas teraz czeka. – mówił Sandomierski.

31-latek pochodzi z Białegostoku i nie ukrywa, że podczas spotkania jego serce może szybciej zabić, jednakże uspokaja, że potrafi to opanować.

– Wierzę, że stać nas na to, żeby przywieźć stamtąd trzy punkty. Na pewno będzie to inny mecz niż ten ostatni, choćby z tego względu, że gramy na wyjeździe, ale ufam, że sobie poradzimy. Co do mnie to wiadomo, jestem z Białegostoku, siłą rzeczy serce będzie gdzieś tam mocniej biło, ale potrafię to sobie spokojnie ułożyć. Wierzę, że jako cała drużyna zagramy tam dobre spotkanie i wywieziemy stamtąd korzystny dla nas rezultat. Wygrana tam nie jest zadaniem nie do wykonania.

– Wrócił wprawdzie trener Mamrot, z którym miałem przyjemność pracować, zostało 2-3 chłopaków, z którymi grałem, natomiast jest sporo zmian od tego okresu. Nasi trenerzy sporo wiedzą na temat rywala, moja pomoc nie będzie tutaj potrzebna. Na pewno trzeba będzie zagrać agresywnie, żeby wybić przeciwnikowi w poniedziałek jego atuty. Mam nadzieję, że tak będzie i to my będziemy zespołem, który lepiej będzie się oglądało. – zakończył bramkarz.

Udostępnij
Victoria Gierula

Redaktorka Piłkarskiego Świata od 2021 roku, jednak zakochana w piłce nożnej od pamiętnego EURO 2012. Głównie angielski futbol, a szczególnie pewien klub z czerwonej części Merseyside. Ślązaczka na małopolskiej ziemi kibicująca Górnikowi Zabrze.

Ta strona używa plików cookies.