W pierwszym dzisiejszym spotkaniu armeński Ararat-Armenia zmierzył się z Saburtalo Tbilisi. Mecz zakończył się zwycięstwem gruzińskiej drużyny, choć pierwszą bramkę zdobyli gospodarze. Ostatecznie skończyło się wynikiem 1:2 i w o wiele lepszej sytuacji przed rewanżem są piłkarze Saburtalo.
Dzisiaj swój mecz rozegrała też Riga FC, czyli klub, który w ostatnim czasie jest dobrze znany polskim kibicom. Po wyeliminowaniu mistrza Polski, Łotysze stanęli na przeciwko HJK Helsinki. Mecz zaczął się bardzo źle dla gospodarzy, ponieważ już w 7 minucie HJK wyszło na prowadzenie po bramce Tima Vayrynena. W pierwszej połowie spotkanie było bardzo zacięte, obie drużyny walczyły o każdą piłkę, lecz ostatecznie to Finom udało się dowieźć jednobramkową przewagę do przerwy. W drugą połowę zdecydowanie lepiej weszli gospodarze i od początku wydawało się, że bramka wisi w powietrzu. Na boisku w 61 minucie pojawił się Kamil Biliński i to właśnie Polak po raz kolejny uratował mecz łotewskiej drużynie. W 81 minucie zdobył bramkę dającą remis i znów dał się poznać jako człowiek od zadań specjalnych. Zawody zakończyły się wynikiem 1:1 i trzeba powiedzieć, że jest to naprawdę sprawiedliwy wynik, który sprawił, że kwestia awansu jest nadal sprawą otwartą.
W ostatnim dzisiejszym meczu FK Sutjeska Nikšić podejmowała Linfield. Strzelanie zaczął Damir Kojasević pakując piłkę do siatki już w 11 minucie spotkania. Czarnogórcy w pierwszej połowie mieli minimalną przewagę, lecz mimo tego nie udało im się utrzymać prowadzenia do przerwy, ponieważ w 38 minucie Kirk Millar strzelił bramke wyrównującą. W drugiej połowie oglądaliśmy naprawdę równe zawody, ale o dziwo to zespół gości przechylił szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Drugą bramkę w tym meczu zdobył Kirk Millar i tym samym dał zwycięstwo Linfield.
Ta strona używa plików cookies.