Mistrzostwa świata w Katarze będą prawdopodobnie ostatnimi dla Sergio Busquetsa. W najnowszym wywiadzie dla “El Pais” weteran wypowiedział się na temat trwającego mundialu, ale też i ostatnich miesięcy w Barcelonie.

Busquets w ostatnich latach był jednym z podstawowych ogniw reprezentacji Hiszpanii i “Blaugrany”. Ostatnio jednak dość często mierzy się z krytyką. Wiele osób sugeruje, że 34-latek nie jest już w stanie grać na najwyższym poziomie. W mediach pojawiają się nawet spekulacje, iż weteran lata moment opuści Barcelonę i uda się na przykład w kierunku Major League Soccer.

– Dużo rozmawiałem z prezydentem i trenerem. Zawsze chcę czuć się wszędzie przydatny, rozmawialiśmy normalnie, starając się pomóc. Jeśli tak właśnie myśleli, to dobrze. Nie wyszło tak, jak to zostało przedstawione, ale cóż. To są momenty, że kiedy nie wygrywasz, jesteś w centrum uwagi; jestem zawodnikiem, który jest już w grze od dłuższego czasu i to normalne. Były momenty, kiedy powinniśmy być bardziej zjednoczeni i może nie byliśmy. Doszło do przecieku wypowiedzi, które nie były właściwe, aby iść wspólnie w tym samym kierunku, ale wszystko zostało uporządkowane. Nie czułem się też wytknięty, bo jeśli naprawdę tak by było, to mogą powiedzieć moje nazwisko i byłbym pierwszym, który by się odsunął – stwierdził.

Nie zabrakło także tematu Kataru i kontrowersji wokół turnieju.

– Jako osoba prywatna jestem za wszystkim, co dobre, nie mam problemu z mówieniem tego. Jednocześnie, nie mamy wpływu na to, gdzie rozgrywane są mistrzostwa świata, czy musimy nosić ten czy inny kolor, czy przerwać mecz. To zależy od organów. Reprezentujemy federację i to ona musi podjąć decyzję. Nie mam nic przeciwko robieniu którejkolwiek z tych rzeczy, o których mówisz. Przybyliśmy, aby reprezentować Hiszpanię w piłce nożnej, a gra na mundialu to zaszczyt i przywilej. Mogliśmy wypracować mocniejsze stanowisko? Tak, ale żyjemy w społeczeństwie, w którym cokolwiek zrobisz, wywołasz wiele zamieszania i pojawi się krytyka, zarówno ze strony przeciwników, jak i zwolenników. Każdy jest wolny i może robić co chce – zaznaczył Busquets.

Źródło: El Pais/FC Barca.com

Udostępnij
Kamil Gieroba

Redaktor naczelny portalu Piłkarski Świat. Z serwisem związany od sierpnia 2014 roku. Pierwsze teksty publikowane w wieku 16 lat. Po drodze związany stażem w Przeglądzie Sportowym i współpracą z Legia.net oraz Transfery.info. Przez cztery lata pracowałem w wydawnictwie Fratria, gdzie m.in. odpowiadałem za serwis wGospodarce.pl. Obserwator głównie reprezentacji i Ekstraklasy. Piłka nożna to moja pasja, ale ciekawość prowadzi mnie też do rozwijania innych zainteresowań, jak chociażby MMA czy Wrestlingu :)

Ta strona używa plików cookies.