Polecane

Buksa: Nie ustrzegliśmy się jednak błędów w spotkaniu

Wisła Kraków jeszcze w zeszłym roku była głównym kandydatem do spadku z PKO Ekstraklasy, lecz piąte zwycięstwo z rzędu sprawiło, iż możliwe jest włączenie drużyny do grupy mistrzowskiej.

Przed meczem z Koroną Kielce (2:0) pojawiła się smutna informacja o urazie Alona Turgemana. Izraelczyk wypożyczony z Austrii Wiedeń doznał urazu stawu skokowego i szkoleniowiec na razie nie chciał mówić, ile potrwa absencja napastnika. Jego zastępca Aleksander Buksa spisał się doskonale i otworzył wynik w niedzielnym spotkaniu przy Reymonta. – To jest po raz kolejny dla mnie nowe doświadczenie. Pierwszy raz udało mi się wystąpić w podstawowym składzie. Cieszę się, że uhonorowaniem tego występu była bramka zdobyta już na początku meczu. Nie ustrzegliśmy się jednak błędów w tym spotkaniu – powiedział młody snajper cytowany przez klubowe media.

– Myślę, że były fazy, gdzie powinniśmy się lepiej zachowywać i nie dopuszczać Korony do głosu, ale najważniejsze, że utrzymaliśmy passę kolejnych zwycięstw bez straconej bramki – dodaje. Teraz krakowian czeka mecz z Wisłą Płock, którą w trakcie sezonu przejął Radosław Sobolewski, a wcześniej pełnił rolę asystenta Macieja Stolarczyka. – Trener Sobolewski nie miał okazji współpracować z trenerem Skowronkiem. Nasz styl gry się mocno zmienił od momentu, kiedy odszedł trener Stolarczyk. Każdy analizuje rywala, więc trzeba będzie Wisłę czymś zaskoczyć. Trener Sobolewski jest bardzo wymagającym trenerem. Darzę go wielkim szacunkiem, również ze względu na to, co zrobił dla Wisły. Miałem okazję chodzić na mecze i oglądać go w akcji. To była przyjemność z nim pracować – zakończył Aleksander Buksa.

źródło: wisla.krakow.pl / własne

Udostępnij
Paweł Wątorski

...

Ta strona używa plików cookies.