Bartosz Kwiecień poza grą do końca sezonu

Jak poinformował Przegląd Sportowy, Bartosz Kwiecień doznał kontuzji po meczu z ŁKS-em. Dla pomocnika Jagiellonii oznacza to prawdopodobnie koniec tego sezonu.

26-letni zawodnik miał spore problemy z wywalczeniem sobie miejsca w pierwszym składzie Jagiellonii. W meczu przeciwko ŁKS-owi Łódź rozegrał tylko 15 minut. Natomiast w spotkaniu z  Piastem Gliwice nie znalazł się nawet na ławce rezerwowych. Teraz już wiemy, że było to spowodowane kontuzją stopy defensywnego pomocnika.

Trzeba przyznać, że Kwiecień jest niezwykłym pechowcem. W lutym zawodnik miał trafić na półroczne wypożyczenie do Korony Kielce, ale nie udało się przeprowadzić tego ruchu, ponieważ nie przeszedł testów medycznych. Krążyły wtedy pogłoski, że ma problemy z nerkami. Jeszcze za kadencji trenera Ireneusza Mamrota, Kwiecień miał swoje lepsze momenty, lecz zazwyczaj, gdy trafiały mu się lepsze mecze, to łapał kartkę wykluczającą go z udziału w następnym spotkaniu lub doznawał kolejnego urazu.

– Nie ma takiej siły, bym nie walczył z pechem. On też w końcu musi ode mnie się odczepić – mówił jakiś czas temu Kwiecień. Pozostaje mieć nadzieję, że w końcu uśmiechnie się do 26-latka szczęście, ponieważ piłkarzem słabym nie jest, lecz pech towarzyszy mu, jak mało komu.