Mioduski: Karbownik jest na radarach wszystkich poważnych klubów
W dzisiejszym wywiadzie dla ”Super Expressu”, Dariusz Mioduski odpowiedział na pytania, które nurtowały przede wszystkim kibiców Legii. Nie zabrakło kwestii dotyczących nowego kontraktu Michała Karbownika, czy podziału pieniędzy za prawa telewizyjne w Ekstraklasie.
W ostatnim czasie głośną sprawą jest przyznawanie awansów w niższych ligach, w których sezony zostały zakończone. W niejasnej sytuacji stanęła druga drużyna Legii, która ma do rozegrania zaległy mecz z aktualnym liderem tabeli – Sokołem Ostróda.
– U nas sytuacja jest nawet nie kwestią interpretacji regulaminu, a zaległego meczu, który nie odbył się w terminie z powodu powołania naszych zawodników do kadry. Najlepsze co może być to decyzja o rozegraniu tego meczu i wtedy wszystko będzie jasne. Jak dla mnie związek warmińsko mazurski podjął skandaliczną decyzję, że Sokół awansuje. To nie ma nic wspólnego ze sprawiedliwością i duchem sportu. (…) Przede wszystkich nie karzmy w ten sposób młodych polskich piłkarzy, którzy zasłużyli na to aby walczyć o awans na boisku. Trzeba sobie zadać pytanie, czy stawiamy na polską młodzież w piłce, czy nie? – w taki sposób prezes ”Wojskowych” odniósł się do tej kwestii.
– Całym sezonem zasłużyliśmy na ten awans, graliśmy coraz lepiej, wzmocniliśmy ten zespół, ustabilizowaliśmy go. Gdyby sezon był dograny, jestem przekonany, że byśmy awansowali – dodał.
Nie zbrakło również tematu dotyczącego kwestii podziału pieniędzy za prawa telewizyjne, jakie otrzymują kluby Ekstraklasy.
– Ostatnia transza jest przewidziana za wynik sportowy na boisku. Po trudnych rozmowach w ramach Ekstraklasy, ustaliliśmy, że promujemy najlepszych, że liczą się też ambicje, a nie tylko samo granie w piłkę, że największą część tortu otrzymują ci, którzy najlepiej wypadną na boisku. Dlatego moim zdaniem tu w ogóle nie ma żadnej podstawy, żeby teraz o tym rozmawiać.
Prezes Legii odniósł się również do Michała Karbownika – transferu i jego nowego kontraktu .
– Szczerze mówiąc, nie wiem. Jest duże zamieszanie wokół niego, choć na szczęście ten hałas na niego nie wpływa negatywnie… Ale czy dojdzie do transakcji? Na pewno nie w ciągu najbliższych tygodni. Choć mogę potwierdzić, że Michał jest na radarach wszystkich poważnych klubów – powiedział Mioduski na temat zainteresowania Michałem Karbownikiem.
– Powiedzmy, że rozmowy trwają, choć to też nie wymaga nie wiadomo jakich negocjacji. Powiem tak: spodziewam się, że przedłużenie umowy z Karbownikiem nastąpi szybciej niż powrót do gry Ekstraklasy – powiedział.
Źródło: Super Express