Słaby debiut Jerzego Brzęczka w Gdańsku

Lechia Gdańsk z nowym szkoleniowcem Jerzym Brzęczkiem przystąpiła do spotkania na PGE Arena z jedną z rewelacji obecnego sezonu Jagiellonią Białystok.

Oba zespoły zagrały dziś bardzo niefrasobliwie w defensywie, dlatego tez byliśmy świadkami wielu ciekawych akcji pod obiema bramkami. Na prowadzenie jako pierwsi wyszli podopieczni Jerzego Brzęczka. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego z prawej strony Brazylijczyka Bruno Nazario, futbolówkę głową skierował Sebastian Madera, lecz była to bramka samobójcza. Do wyrównania jeszcze przed przerwą doprowadził 24-letni Łukasz Tymiński, dla niego było to dopiero drugie trafienie w w historii gier w Ekstraklasie. Jeszcze w pierwszej części gry Stojan Vranjes ładnym strzałem lewą nogą trafił w poprzeczkę. Po niezłej pierwszej połowie można było myśleć że po zmianie stron dojdzie do ciekawego pojedynku, jednak wszyscy się rozczarowali. Goli już nie ujrzeliśmy, ale również akcji bramkowych było jak na lekarstwo. Wynik 1:1 jest sprawiedliwym rezultatem.

Jagiellonia Białystok znajduje się na czwartej pozycji, nieco niżej, czyli 11. plasuje się Lechia Gdańsk i jej mocarstwowe plany muszą być przełożone wydaje się na przyszły sezon. Warto przypomnieć, że “Lechiści” nie potrafią zwyciężyć od pięciu kolejek.

Lechia Gdańsk – Jagiellonia Białystok 1:1 (1:1)
Madera (sam) 5′ – Tymiński 37′

Składy:

Lechia: M. Bąk – Możdżeń, Dźwigała, Janicki, Leković (Bougaidis) – Borysiuk, Łukasik – Makuszewski (Pawłowski), Vranješ, Nazário (Grzelczak) – Čolak.

Jagiellonia: Drągowski – Modelski, Madera, Wasiluk, Straus – Grzyb, Tymiński (Romanczuk) – Dzalamidze (Frankowski), Gajos, Tuszyński – Piątkowski (Pawłowski).


x